W czwartek (6 stycznia) rano związkowcy z Polskiej Grupy Górniczej (PGG) zakończyli rozpoczętą dwie doby wcześniej blokadę kolejowej wysyłki z węgla z kopalń do elektrowni. Załadowane już węglem pociągi mają wyjeżdżać do odbiorców sukcesywnie, zgodnie z harmonogramem – wynika z informacji PGG.

- Czwartkowe zakończenie blokady potwierdził szef górniczej Solidarności, a zarazem przewodniczący związku w PGG Bogusław Hutek.
- Hutek potwierdził, że w czasie 48-godzinnej blokady związkowcy przepuścili kilka pociągów z węglem.
- Termin kolejnych rozmów w toczącym się sporze wyznaczono na 10 stycznia przed południem, choć związkowcy - jak podkreślają - są gotowi do rozmów także wcześniej.
48-godzinna blokada była wynikiem toczącego się w największej górniczej spółce sporu płacowego. Związkowcy domagają się rekompensaty dla załogi za przepracowane od września do grudnia weekendy i wzrostu średniego wynagrodzenia w firmie. Kolejne rozmowy stron zapowiedziano na poniedziałek, związki deklarują jednak gotowość do negocjacji także przed tym terminem.
Czwartkowe zakończenie blokady potwierdził szef górniczej Solidarności, a zarazem przewodniczący związku w PGG Bogusław Hutek.
- Około siódmej koledzy zeszli z torowisk po kolejnej spędzonej tam nocy. W żadnej z kopalń nie ma już utrudnień jeśli chodzi o wysyłkę węgla - powiedział. W dwudniowym proteście uczestniczyło kilkuset związkowców.
Hutek potwierdził, że w czasie 48-godzinnej blokady związkowcy przepuścili kilka pociągów z węglem. Dotyczyło to sytuacji, w których brak paliwa groziłby poważnymi perturbacjami u odbiorców - chodziło o fabrykę sody, cukrownię i elektrociepłownię. Związkowcy zaprzeczają, by ich akcja naraziła bezpieczeństwo energetyczne Polski.
Rzecznik Polskiej Grupy Górniczej Tomasz Głogowski poinformował, że niektóre pociągi z węglem będą wyjeżdżać z kopalń już w czwartek, mimo wolnego dnia.
- Bocznice są otwarte, rozpoczyna się wysyłka węgla według harmonogramu - zaczęła się już np. w kopalni ROW - powiedział rzecznik, zaznaczając, że węgiel będzie wyjeżdżał z zakładów systematycznie, w miarę możliwości logistycznych i transportowych.
Czytaj też: Górnicy stawiają ultimatum: albo się dogadamy, albo bezterminowo blokujemy transport węgla
Termin kolejnych rozmów w toczącym się sporze wyznaczono na 10 stycznia przed południem, choć związkowcy - jak podkreślają - są gotowi do rozmów także wcześniej. Podczas spotkania w miniony wtorek do porozumienia nie doszło, choć - co wiadomo nieoficjalnie - padły konkretne propozycje płacowe.

KOMENTARZE (0)