×

Subskrybuj newsletter
pulshr.pl

Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu.

Podaj poprawny adres e-mail
  • Musisz zaznaczyć to pole
PARTNERZY PORTALU

Układy zbiorowe pracy jak konstytucja, warto nasycić nimi przestrzeń gospodarczą

Przedstawiciele strony społecznej wskazują, że wcześniej w trakcie negocjacji z zarządami spółek często brakowało transparentności. Pracodawca starał się „zakiwać” stronę związkową. Był kłopot z dotarciem do informacji, przez co przedstawiciele załogi zmuszeni byli do pracy na niepełnych dokumentach.

Układy zbiorowe pracy jak konstytucja, warto nasycić nimi przestrzeń gospodarczą
Fot. Adobe Stock. Data dodania: 23 września 2022
REKLAMA
Europejski Kongres Gospodarczy
Trwa rejestracja uczestników na nasz tegoroczny Europejski Kongres Gospodarczy. Zapraszamy! Udział możecie potwierdzić pod tym linkiem.
  • Związkowcy zwracają uwagę, że układ zbiorowy pracy powinien stanowić swoistą konstytucję dla przedsiębiorstwa.
  • Ich zdaniem układy zbiorowe nie są żadnym archaizmem, a w krajach Europy Zachodniej są bardzo często stosowane.
  • Polska ma w tym zakresie naprawdę sporo do zrobienia. 

Dominik Kolorz, przewodniczący śląsko-dąbrowskiej Solidarności, podkreśla, że układ zbiorowy pracy powinien stanowić swoistą konstytucję dla przedsiębiorstwa. Zwraca przy tym uwagę, że w przypadku spółek górniczych sytuacja jest specyficzna, bowiem w górnictwie dochodzimy do ściany.

- Młodzi ludzie nie garną się do pracy w sektorze węglowym - podkreśla Kolorz. - Zdarza się, że ci młodzi popracują w kopalniach 4-5 miesięcy i się zwalniają, bo nie chcą za takie pieniądze pracować.

Dominik Kolorz wskazuje, że mechanizm zapisany w układzie zbiorowym powinien być święty zarówno dla jednej, jaki i dla drugiej strony.

- Negocjowany obecnie w Polskiej Grupie Górniczej układ zbiorowy pracy powinien zagwarantować pracownikom, że w 2018 roku zarobią co najmniej tyle samo, ile w roku 2017. Wbrew upowszechnianym w ostatnich kilkunastu latach opiniom układy zbiorowe nie są żadnym archaizmem, a w krajach Europy Zachodniej są bardzo często stosowane. Polska ma w tym zakresie naprawdę sporo do zrobienia. Układów nie mają na przykład zatrudniające tysiące osób sieci handlowe - zaznacza Dominik Kolorz.

Wskazuje przy tym, że w trakcie reorganizacji spółek mamy do czynienia z dosyć kontrowersyjną kwestią. Zgodnie z obowiązującym prawem pracownicy przejmowani przez inny podmiot mają jedynie przez rok gwarancję zachowania pewnych przywilejów, indywidualnych stosunków pracy. Być może przyszła więc pora na to, by się nad tym zastanowić, bowiem rodzi to konflikty.

- Te natomiast najlepiej załatwiać przy stole, a nie na ulicy - zaznacza Dominik Kolorz. - Kiedy jest dobra sytuacja ekonomiczna, to firmy powinny się dzielić z pracownikami. Tak dzieje się przykładowo w polskiej fabryce Volkswagena, gdzie prawdopodobnie doczekamy się niedługo sytuacji, że zarobki zrównają się z tymi w niemieckich fabrykach. Dzisiaj ta różnica to już jedynie ok. 20 procent.

Dominik Kolorz wskazuje, że dotychczas w trakcie negocjacji z zarządami spółek nie było transparentności. Jego zdaniem pracodawca starał się zazwyczaj „zakiwać” stronę związkową. Był kłopot z dotarciem do informacji, przez co przedstawiciele załogi zmuszeni byli pracować na niepełnych dokumentach. Dominik Kolorz liczy, że to się nie będzie powtarzać.

PODOBAŁO SIĘ? PODZIEL SIĘ NA FACEBOOKU

Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu

KOMENTARZE (1)

Do artykułu: Układy zbiorowe pracy jak konstytucja, warto nasycić nimi przestrzeń gospodarczą

Dodając komentarz, oświadczasz, że akceptujesz regulamin forum
  • Gosia 2018-01-18 15:55:10

    "Warto podkreślać, że w górnictwie nie ma przywilejów. Są tylko uprawnienia." - powiem szczerze dyskusyjne. Żadna inna grupa zawodowa nie posiada tyle. Pan Dominik Kolorz powinien najpierw wytłumaczyć swoim kolegom i koleżankom z innych związków, aby się zjednoczyć. To praca etatowego związkowca, jak jest Pan Kolorz. Wtedy pracodawca na pewno z nimi będzie rozmawiał. Obecnie i tak rozmawia ze wszystkimi mając z 30 czy 40 różnych związków zawodowych w firmie... Niemcy są krajem, gdzie dobrze działają układy zbiorowe. Są one negocjowane co roku i zmieniane w zależności od sytuacji gospodarczej. Także nie można zagwarantować poziomu zarobków z lat poprzednich w latach przyszłych.

REKLAMA

Nie przegap żadnej nowości!

Subskrybuj newsletter PulsHR.pl


REKLAMA