Zapowiadane na czwartek (2.11) po południu spotkanie i negocjacje dyrekcji szpitala w Proszowicach (Małopolskie) z małopolskim Ogólnopolskim Związkiem Zawodowym Lekarzy nie doszło do skutku. We wtorek (31.10) wypowiedzenie pracy w tej placówce złożyło 22 medyków.

• Jak poinformowała dyrekcja placówki, na popołudniowe spotkanie w czwartek przyszły związki zawodowe pielęgniarek, pielęgniarzy, położnych, pracowników szpitala, ale zabrakło przedstawicieli głównego organizatora protestu - małopolskiego OZZL.
• Nie przyszli na spotkanie, bo - jak sami wyjaśniają - nie zostali odpowiednio wcześnie poinformowani o spotkaniu.
• Lekarze szpitala w Proszowicach domagają się odejścia obecnej dyrektor Janiny Dobaj, zarzucając jej złe zarządzanie placówką i zbytnią oszczędność. Lekarze chcieliby mieć wyższe zarobki i mniejszą liczbę godzin pracy. Obecnie - jak twierdzi małopolski OZZL - niektórzy lekarze w tej placówce pracują kilkadziesiąt godzin z rzędu.
We wtorek dyrekcja proszowickiego szpitala zapowiedziała, że w czwartek po południu odbędzie się spotkanie z lekarzami i związkami zawodowymi. Celem rozmów miało być - jak wyjaśniała dyrekcja - określenie postulatów lekarzy oraz negocjacje. Czwartkowe spotkanie ze związkami, które przyszły - poinformowała dyrekcja - należy potraktować jako organizacyjne i robocze. Ustalono, że o kolejnym spotkaniu każdy dowie się co najmniej tydzień wcześniej.
- Nie zostaliśmy odpowiednio wcześnie poinformowani o tym spotkaniu, o jego czasie oraz o agendzie. Informacja o spotkaniu pojawiła się na tablicy ogłoszeń w szpitalu i na stronie internetowej. Myślę, że był to celowy zabieg, aby lekarze i przedstawiciele związków, mieszkający w różnych odległościach od Proszowic, nie stawili się - powiedział w czwartek przedstawiciel lekarzy w szpitalu w Proszowicach Łukasz Goliński.
Podkreślił także: "Chcemy wszyscy odpowiednio wcześnie być poinformowani o takim spotkaniu. Chcemy być poinformowani zgodnie z dobrymi zasadami, czekamy na termin dogodny dla wszystkich". Goliński dodał, że lekarze chcą, by w spotkaniu udział wziął starosta.
We wtorek w szpitalu w Proszowicach 22 lekarzy złożyło wypowiedzenia. Jeden lekarz, w związku z przejściem na emeryturę, przedłożył taki dokument w poniedziałek.
Goliński powiedział, że lekarze już otrzymują nowe oferty pracy i jeśli w ciągu miesiąca nie dojdzie do porozumienia z władzami szpitala, to odejdą. Jak zaznaczył, obecny grafik pracy lekarza stanowi zagrożenie dla zdrowia i życia pacjentów.

KOMENTARZE (0)