- Autor: Centrum Prasowe PAP/AT
- •Opublikowano: 21 paź 2019 15:49
Strajk włoski jest niezgodny z polskim prawem, bo narusza obowiązek pracownika polegający na rzetelnym wykonywaniu powierzonych mu zadań, zgodnie z umową o pracę. Nie jest to strajk, lecz nietypowa akcja protestacyjna, która jest wbrew przepisom o rozwiązywaniu sporów zbiorowych.

Akcja protestacyjna w rozumieniu przepisów nie może polegać na powstrzymywaniu się od świadczenia pracy. Tymczasem strajk włoski w mniejszym lub większym stopniu właśnie na tym się opiera. Prowadzi bowiem do znacznego wydłużenia czasu pracy, poprzez skrupulatne i czasami niepotrzebne przestrzeganie wszystkich procedur. A czasami sprowadza się wręcz do pozorowania pracy.
Czytaj też: Strajk włoski polskich nauczycieli? Był w policji, wśród celników, w służbie zdrowia...
- Pracownik zatem albo nie wykonuje pracy w takiej ilości, w jakiej powinien, albo w ogóle jej nie wykonuje. A zatem powstrzymuje się od wykonywania pracy, przynajmniej częściowo. A to jest właśnie złamaniem prawa - stwierdza na łamach Prawo.pl radca prawny Robert Stępień z Kancelarii Raczkowski Paruch.
Czytaj też: Nauczyciele znów będą strajkować
W przypadku strajku włoskiego nauczycieli dochodzi jeszcze kolejny argument - brak przeprowadzenia rokowań w ramach sporu zbiorowego, które poprzedzałyby akcję protestacyjną w postaci strajku włoskiego i uzasadniały jej zorganizowanie. Wprawdzie rokowania były w przeszłości prowadzone, ale upłynęło od ich zakończenia sporo czasu, zmieniły się okoliczności.



KOMENTARZE (3)