Z niepełnych danych, które spłynęły do Związku Nauczycielstwa Polskiego w godzinach popołudniowych, wynika, że do strajku pracowników oświaty przystąpiło w piątek ok. 40 proc. szkół i przedszkoli - poinformowała rzeczniczka ZNP Magdalena Kaszulanis.
Jak podała, najwięcej pracowników wzięło udział w strajku w województwach: śląskim, mazowieckim, wielkopolskim i łódzkim.
W piątek strajkowały szkoły i przedszkola we wszystkich 16 województwach, w większości w godzinach 7.30-15.30. Jako pierwsi przystąpili do niego o godz. 5 pracownicy Centrum Kształcenia Zawodowego i Ustawicznego w Chorzowie na Śląsku. Akcja zakończy się o godz. 22. (protest zakończą wówczas dwie placówki: w Chorzowie i Sosnowcu).
Protest polegał na zbiorowym powstrzymaniu się pracowników oświaty od wykonywania pracy.
Przed południem prezes ZNP Sławomir Broniarz powołując się na niepełne dane, podał że do strajku pracowników oświaty przystąpiło ok. 37 proc. szkół i przedszkoli; jest to ok. 6,5 tys. placówek.
ZNP domaga się w ten sposób deklaracji, że do 2022 r. w szkole nie będzie zwolnień ani nauczycieli, ani pozostałych pracowników i że do tego czasu żadnemu z nich warunki pracy - również finansowe - nie zmienią się na niekorzyść. Związek chce również podniesienia zasadniczego wynagrodzenia nauczycieli o 10 proc.


KOMENTARZE (0)