Strajk kierowców ciężarówek w Korei Południowej zmniejszył liczbę obsługiwanych kontenerów w porcie w Pusan o dwie trzecie; port odpowiada za 80 proc. transportu kontenerowego w kraju – podała w piątek (10 czerwca) agencja Reutera, cytując miejscowych urzędników.

- Bramy terminalu nie są zablokowane, ale ruch kontenerów spadł do około jednej trzeciej (normalnego poziomu) - powiedział jeden z urzędników, pracujący w lokalnym biurze ministerstwa oceanów i łowisk, zastrzegając sobie anonimowość.
Ogólnokrajowy strajk trwa od wtorku. Biorą w nim udział tysiące członków związków zawodowych oraz wielu kierowców niezrzeszonych. W środę (8 czerwca) w kilku miejscach doszło do przepychanek pomiędzy strajkującymi a policją - podała agencja Yonhap.
Kierowcy skarżą się na rosnące ceny oleju napędowego i żądają przedłużenia programu minimalnych stawek, wprowadzonego w celu zapewnienia bezpieczeństwa jazdy ciężarówek. System wprowadzono w 2020 roku na trzy lata i ma przestać obowiązywać z końcem grudnia - wyjaśnił Yonhap.
Czytaj też: Na koniec I kw. wzrosła liczba wolnych miejsc pracy
Według tej agencji od początku protestu policja zatrzymała już 30 strajkujących podejrzanych o zakłócanie pracy kierowców niebiorących udziału w strajku i innych przedsiębiorstw. Mieli m.in. utrudniać transport w firmie petrochemicznej w mieście Ulsan na południowym wschodzie kraju oraz w firmie produkującej napoje w Inczonie niedaleko Seulu.
Strajk zakłócił również produkcję w największych fabrykach koncernu motoryzacyjnego Hyundai, który boryka się już z globalnym niedoborem czipów. Strajkujący kierowcy odmawiali dostarczania części do fabryk. Firma nie ujawniła skali zakłóceń.




KOMENTARZE (0)