W piątek (13 lipca) w Warszawie protestować będą rolnicy, sadownicy i hodowcy trzody chlewnej. W ten sposób chcą zwrócić uwagę m.in. na zły stan polskiego rolnictwa i dramatycznie niskie ceny owoców miękkich w skupach.
- Autor:newseria.pl/KDS
- •12 lip 2018 15:32

- Tegoroczne zbiory owoców zapowiadają się wyjątkowo dobrze. Jednak stawki oferowane przez zakłady przetwórcze nie zrekompensują producentom nawet kosztów produkcji.
- Jednak upał oraz brak deszczu w maju i czerwcu spowodowały, że zbiory niektórych gatunków zbóż mogą być w tym roku mniejsze nawet o 25 proc.
- Straty rolników sięgają milionów złotych i odbiją się najbardziej na dochodach mniejszych gospodarstw. Resort rolnictwa i rozwoju wsi pracuje nad mechanizmem pomocowym dla najbardziej poszkodowanych rolników.
Urodzaj owoców już teraz zauważalnie przekłada się na ceny, szczególnie jeśli chodzi o stawki płacone przez zakłady przetwórcze. Konsumenci również mogli już odczuć, że ceny truskawek czy czereśni są niższe niż w ubiegłych latach. W ostatnich tygodniach głośno jest o dramatycznie niskich cenach owoców miękkich w skupach, które nie rekompensują producentom nawet kosztów produkcji.
– Niestety, zapowiedzi ze strony przemysłu skazują, że cena jabłka przemysłowego będzie w tym roku niska, znacznie poniżej oczekiwań producentów wynikających chociażby z kosztów produkcji. W Polsce mamy taką nieciekawą sytuację, że cena jabłka deserowego jest mocno skorelowana z ceną jabłka dla przemysłu. Jeżeli to jabłko będzie tanie, to ceny płacone producentowi za jabłko deserowe też będą niskie. Spodziewam się, że konsumenci też odczują te niskie ceny na półkach sklepowych. Te ceny są niskie, mimo że większości produktów nie ma zapasów z roku poprzedniego. Przetwórstwo tych zapasów nie ma, ale w tym roku oferuje ceny znacznie poniżej kosztów produkcji. To oczywiście powoduje niezadowolenie producentów owoców miękkich, ale słyszę, że zapowiadane niskie ceny jabłek też będą je powodować – mówi Witold Boguta, prezes zarządu Krajowego Związku Grup Producentów Owoców i Warzyw.
Czytaj więcej: Polacy i Rumuni zawiedli. Niemieccy rolnicy mają problemy z pracownikami
W resorcie rolnictwa i rozwoju wsi trwają prace nad uregulowaniem relacji między producentami a przetwórcami. Problem wymaga uregulowania po obydwu stronach, ponieważ przemysł przetwórczy chce mieć zapewniony wysokiej jakości surowiec po możliwie najniższej cenie, z kolei producenci chcą mieć pewność zbytu i zagwarantowania sensownej, opłacalnej ceny gwarantującej co najmniej zwrot kosztów produkcji.

KOMENTARZE (0)