Dziś pod firmą Solaris jest cała Polska pracownicza, przyjechaliśmy wesprzeć strajkujących bohaterów – powiedział w poniedziałek w Bolechowie szef Solidarności Piotr Duda. W zakładach wielkopolskiego producenta pojazdów komunikacji publicznej od tygodnia trwa strajk generalny.

W poniedziałek, w ramach wsparcia strajkujących, przed siedzibą firmy zorganizowano pikietę z udziałem reprezentacji związkowców z całego kraju. Strajk w zakładach wielkopolskiego producenta pojazdów komunikacji publicznej, spółki Solaris Bus & Coach, rozpoczął się w miniony poniedziałek; jego organizatorami są Solidarność i OPZZ "Konfederacja Pracy". Strajkujący domagają się wzrostu wynagrodzenia w wysokości 800 zł brutto dla każdego pracownika.
Przewodniczący NSZZ "Solidarność" Piotr Duda powiedział w trakcie pikiety, że otrzymał informację, że jest zgoda prezesa zarządu firmy Solaris, aby rozpocząć negocjacje ze strajkującymi.
- Dziś pod firmą Solaris jest cała Polska pracownicza; jesteśmy z naszymi bohaterami, którzy od tygodnia strajkują, upominając się o godne wynagrodzenia. Jesteśmy z nimi, aby jeszcze bardziej wesprzeć ich w tym, co robią dobrego dla pracowników tej firmy - powiedział Piotr Duda.
Dzięki za ciepłe przyjęcie mimo niesprzyjającej pogody.Tak jak mówiłem, dla mnie jesteście bohaterami. Walczcie dalej, wiem, ze osiągniecie sukces. Jestem z Wami! pic.twitter.com/lCKcV7QG6w
— Piotr Duda (@DudaSolidarnosc) January 31, 2022
Jak podkreślił, strajk "to ostateczność, ale to najsilniejsza broń związku zawodowego, wywalczona w sierpniu 1980 roku".
- Mimo tego, że w ostatnich latach rzadko się zdarza - zwłaszcza w firmach prywatnych - że jest organizowany bezterminowy strajk, to tutaj tak się stało. Dlatego naszym obowiązkiem jest tutaj być i powiedzieć: jesteśmy z was dumni, reprezentujecie godnie swoich pracowników - powiedział szef Solidarności.

KOMENTARZE (0)