-
- •2 paź 2019 14:15
Dziś (2 października) związkowcy Poczty Polskiej przedstawili swoje plany związane z zawieszonymi negocjacjami z pracodawcą. Nie wykluczają protestu żółtych kamizelek, referendum strajkowego a nawet głodówki.

- Związkowców odwiedzili 2 października przedstawiciele pracodawcy, ale nie przedstawili nowych propozycji.
- Związki chcą, by pracownicy poczty dostali po 400 zł podwyżki brutto.
- Wrześniowe zawieszenie negocjacji z pracodawcą spowodowało, że przez 14 dni związkowcy czekali na kolejne propozycje w sali negocjacyjnej numer 609 w siedzibie Poczty w Warszawie.
Związkowcy w Poczcie Polskiej zorganizowali konferencję prasową 2 października. Brali w niej udział przedstawiciele NSZZ Solidarność Pracowników Poczty Polskiej i Związku Zawodowego Pracowników Poczty. Ich konferencja odbyła się po 14 dniach pozostawania związkowców w sali, w której trwały negocjacje z zarządem Poczty Polskiej.
Działacze zreferowali przebieg ich akcji od dnia zawieszenia negocjacji z prezesami Poczty. Przyznali, że jeszcze rankiem odwiedzili ich przedstawiciele pracodawcy. Jednak nie doszło w środę do przełomu.
Czytaj też: UOKiK: kara za zmowę na niekorzyść Poczty Polskiej
- Ich stanowisko jest radykalnie odmienne od strony związkowej - mówił Bogumił Nowicki członek Prezydium Komisji Międzyzakładowej NSZZ Solidarność w Poczcie. Przekonywał, że związki oczekują wzrostu płac o 400 zł brutto, gdy pracodawca oferuje 67 zł brutto. W ocenie związkowca wartość netto takiej podwyżki to 44 zł, za mało dla związkowców.
Dlaczego płace mają zostać podniesione?
Zdaniem związkowców płace wielu pracujących w Poczcie to wynagrodzenie niższe niż minimalna płacy przewidziana na rok 2020. Efektem czego za cztery miesiące podwyżka będzie konieczna z mocy prawa. Przekonywali także, że w 2020 r. wygasa układ zbiorowy pracy w Poczcie. Nie dostrzegają też zarząd chciał negocjować nowy.
- Strategia Poczty Polskiej przewidywała, że do 2021 r. Poczta osiągnie średnie wynagrodzenie w sektorze przedsiębiorstw - kontynuował Nowicki. Po czym podkreślił, że w 2019 r. zahamowano wzrost płac. Powoduje to, że o ile płace w sektorze przedsiębiorstw rosną, to w Poczcie nie. Wedle związkowców obecne płace w spółce oscylują poniżej 80 proc. średniej krajowej.
Żółte kamizelki i plany na nadchodzące dni


Słowa kluczowe
- Poczta Polska
- strajk
- NSZZ Solidarność Pracowników Poczty Polskiej
- Wolny Związek Zawodowy Pracowników Poczty
- Bogumił Nowicki
KOMENTARZE (0)