×

Subskrybuj newsletter
pulshr.pl

Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu.

Podaj poprawny adres e-mail
  • Musisz zaznaczyć to pole
PARTNERZY PORTALU

Pracownicy Stellantisa w Gliwicach chcą lepszych warunków pracy

  • KDS
  • 12 wrz 2022 12:50

Na poniedziałek 12 września przed zakładem firmy Stellantis w Gliwicach zaplanowano pikietę protestacyjną. Pracownicy domagają się poprawy warunków pracy.

Pracownicy Stellantisa w Gliwicach chcą lepszych warunków pracy
Fabryka Stellantis Gliwice zatrudnia ponad 1800 pracowników. (fot. PAP/DPA/Martin Schutt)
REKLAMA
  • Jak informuje śląsko-dąbrowska "Solidarność", pracownicy z gliwickiej fabryki Stellantis domagają się poprawy warunków pracy. Krytycznie odnoszą się m.in. do sposobu uzgadniania harmonogramów pracy. 
  • - W okresie głębokiego kryzysu gospodarczego dodatkowe destabilizowanie sytuacji jest działaniem, które niestety należy nazwać nieodpowiedzialnym - odpowiadają przedstawiciele firmy 
  • Fabryka Stellantis Gliwice zatrudnia ponad 1800 pracowników.

Zdaniem Mariusza Króla, przewodniczący NSZZ „Solidarność” w Stellantisie Gliwice, obecnie obowiązujące, wprowadzone przez pracodawcę jednostronnie, bez uzgodnienia ze związkami zawodowymi i w tajemnicy przed załogą, regulaminy pracy oraz wynagradzania są skrajnie niekorzystne dla pracowników.

- Przełożeni mogą zmieniać harmonogramy pracy według własnego widzimisię z dnia na dzień, a właściwie z godziny na godzinę, bez żadnego wyprzedzenia. W praktyce załoga musi być w ciągłej gotowości do pracy po 10, a nawet 12 godzin dziennie. To jest praca jak na gwizdek – mówi Mariusz Król. Jak dodaje, pracownik nie wie rano, o której wyjdzie z pracy, nie wie, o której będzie mógł np. odebrać dziecko z przedszkola czy ze szkoły.

Utrudniony dojazd do pracy

Jak wskazują związkowcy, ciągłe zmiany godzin pracy są uciążliwie także z innego powodu. - Wcześniej kilku ludzi dojeżdżało do fabryki jednym samochodem. Dzieląc się kosztami paliwa, oszczędzali. Teraz przełożeni te godziny zmieniają, jednym każą kończyć pracę o 14.00, innym o 16.00. Wobec tego każdy musi przyjeżdżać swoim autem, co oznacza bardzo duży wzrost miesięcznych kosztów paliwa – podkreśla Król.

Czytaj więcej: Płać i płacz. Pracodawca nie może żądać zwrotu kosztów rekrutacji

Związkowcy z „Solidarności” podkreślają, że obecne problemy to efekt przekształceń własnościowych w gliwickim Oplu. W 2017 roku zakład kupił koncern PSA. Potem zapadła decyzja, że w Gliwicach będą produkowane samochody dostawcze, ale wcześnie stworzono nową spółkę, która przejęła załogę. W nowym podmiocie bez konsultacji ze stroną związkową zostały wprowadzone niekorzystne zdaniem związkowców regulaminy i wydłużono okres rozliczeniowy czasu pracy do 12 miesięcy. Postanowienia regulaminów i porozumień zbiorowych wywalczone w ciągu 20 lat funkcjonowania „Solidarności” w gliwickim Oplu przestały obowiązywać.

Materiał chroniony prawem autorskim - zasady przedruków określa regulamin.
PODOBAŁO SIĘ? PODZIEL SIĘ NA FACEBOOKU

Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu

KOMENTARZE (0)

Do artykułu: Pracownicy Stellantisa w Gliwicach chcą lepszych warunków pracy
Dodając komentarz, oświadczasz, że akceptujesz regulamin forum
REKLAMA

Nie przegap żadnej nowości!

Subskrybuj newsletter PulsHR.pl


REKLAMA