Nowa Lewica i Ogólnopolskie Porozumienie Związków Zawodowych (OPZZ) apelują do pracodawców z Pomorza w sprawie zachowania dobrych standardów pracy wobec pracowników z Polski i Ukrainy.

W piątek w siedzibie Nowej Lewicy w Gdańsku zorganizowano konferencję prasową, w której trakcie odczytano list wysłany do pracodawców Pomorza.
Autorzy listy - przedstawiciele Nowej Lewicy i OPZZ - zwracają uwagę, że wojna w Ukrainie i przyjazd uchodźców do Polski może stanowić "pokusę dla nieuczciwych pracodawców". Autorzy listu poinformowali, że dochodzą do nich głosy pracowników, którzy słyszą, że "jeżeli nie podoba im się płaca i warunki pracy, to mogą odejść, bo przecież na ich miejsce znajdą się uchodźcy i uchodźczynie gotowi pracować na gorszych warunkach". Zdaniem Nowej Lewicy i OPZZ sytuacja na rynku może powodować zwiększenie tzw. szarej strefy.
"Takie postawy muszą się spotkać ze zgodnym, jednolitym i solidarnym potępieniem ze strony organizacji pracowników i pracodawców" - apelują autorzy listu.
List został wysłany do Pracodawców Pomorza, Pracodawców RP, Business Centre Club, Związku Rzemiosła Polskiego i do Konfederacji Lewiatan.
W trakcie konferencji szef pomorskiego OPZZ Adam Liszczewski przypomniał o zbliżającym się 1 maja - Święcie Ludzi Pracy. "Stale przypominamy rządzącym i przedsiębiorcom, że powszechnie dostępna, dobrze zorganizowana i opłacana praca jest gwarantem stabilizacji i zadowolenia obywateli" - tłumaczył.
Dodał, że pracownicy nie mieli i nadal nie mają poczucia bezpieczeństwa - "tym bardziej teraz, w czasie trwającej jeszcze pandemii COVID-19, szalejącej wojny wywołanej przez Rosję i kosmicznej inflacji zafundowanej pracownikom przez Rząd RP" - wyliczał Liszczewski.
"Zwracamy rządzącym uwagę, że wszystkie wyborcze +prezenty+, wszystkie +plusy+, wszystkie +piątki+ to świadczenia ze środków uzyskanych z pracy naszej i tych pokoleń, które były przed nami, a także z pomocy unijnej" - stwierdził szef pomorskiego OPZZ.
W swoim wystąpieniu Liszczewski podkreślił, że Święto Ludzi Pracy jest dniem radości, dumy i satysfakcji z efektów pracy.
"Ma to wpływ na nasze życie osobiste, na pomyślność naszych zakładów pracy, na pomyślność całego kraju i pozycję Polski w międzynarodowej społeczności" - zakończył.



KOMENTARZE (0)