28 maja o godz. 6 rano rozpocznie się bezterminowy strajk w Airbus Poland - informuje „Solidarność”. To efekt braku porozumienia pracowników z zarządem spółki.
Jak zaznaczają związkowcy z "Solidarności", pracownicy Airbusa domagają się wzrostu płac dla wszystkich pracowników. Wysokość podwyżek miałaby być uzależniona od stażu pracy - od 150 do 500 zł.
Przypomnijmy, 28 marca 2019 r. w Airbus Poland przeprowadzone zostało referendum strajkowe, w którym wzięło udział 411 pracowników. 385 poparło zorganizowanie akcji strajkowej.
Zakłady PZL Okęcie powstały w 1928 roku. W 2001 roku zakłady zostały sprywatyzowane i większościowy pakiet akcji (77 proc.) przejęła hiszpańska spółka EADS CASA (obecnie Airbus).

Strajk w polskim Airbusie to nie jedyny problem, z którym zmaga się firma. Jak informuje serwis WNP.pl, ponad 14 tys. miejsc pracy w brytyjskich zakładach firmy jest zagrożonych. Pod znakiem zapytania jest to, czy Airbus w ogóle będzie funkcjonował w Wielkiej Brytanii. Wpływ ma na to decyzja o zakończeniu produkcji największego w historii samolotu pasażerskiego A380, która dotyka tysięcy osób. Airbus buduje w Wielkiej Brytanii oprócz skrzydeł także satelity, zatrudniając ponad 14 tys. osób bezpośrednio i około 110 tys. osób w szerszym łańcuchu dostaw.
Na koniec A380 nakłada się widmo brexitu. I to zdaniem specjalistów jest największy problem. Sam Airbus nie wie dokładnie, co się wydarzy. Koncern szykuje się na wielkie problemy. Dojdzie do nich, jeśli okaże się, że brexit będzie "twardy" i z dnia na dzień na granicy UE i Wielkiej Brytanii powstaną bariery celne.


KOMENTARZE (0)