Według przewodniczącego Solidarności w PKP Cargo w Tarnowskich Górach Ryszarda Lacha w pikiecie udział wzięło kilkaset osób.
Zdaniem Lacha planowana alokacja działów może skutkować zwolnieniami.
- Najpierw ludzie skazani zostaną na kilkugodzinne dojazdy do pracy, a później zostaną wysłani na bruk - powiedział. Według związków w planach jest likwidacja stanowisk, które będą się dublować ze stanowiskami pracowników z katowickiej centrali PKP Cargo.
Przewodniczący uważa, że decyzja o przeniesieniu części działów jest zupełnie niezrozumiała, gdyż przed dwoma laty zakończył się remont siedziby PKP Cargo w Tarnowskich Górach.
- Na jego modernizację poszły miliony, powstała tu jedna z najnowocześniejszych w kraju dyspozytur - dodał Lach.
Integracja administracji
Biuro prasowe PKP Cargo odpowiada, że spółka w obrębie Śląska integruje zaplecze administracyjne w jednej lokalizacji, czyli w centrali spółki w Katowicach.
- Dotyczy to między innymi około 150 pracowników administracyjnych pracujących dotąd w Tarnowskich Górach oraz w Rybniku. Osoby te będą miały zapewniony bezpłatny transport z dotychczasowych miejsc pracy do siedziby w Katowicach. Pozostałe osoby tam zatrudnione będą wykonywały swoją pracę w dotychczasowym miejscu - podano.
Gwarancje zatrudnienia będą respektowane
Zmiana miejsca wykonywania pracy niektórych działów z Tarnowskich Gór, jak poinformowała PKP Cargo, nie oznacza likwidacji miejsc pracy.
- Przeniesienie pracowników do nowej centrali w Katowicach będzie przeprowadzone z poszanowaniem obowiązującego w PKP Cargo Paktu Gwarancji Pracowniczych - dodano.
Pakt ten, który jak wskazała spółka, został zawarty przed debiutem giełdowym PKP Cargo, obejmuje 90 proc. pracowników spółki i zapewnia m.in. czteroletnie lub dziesięcioletnie gwarancje zatrudnienia, a wszelkie działania optymalizacyjne są prowadzone w spółce z poszanowaniem postanowień tego paktu.
Śląski Zakład Spółki zatrudnia ponad 2,7 tys. osób, w tym 860 pracuje w zakładzie w Tarnowskich Górach i 518 w Rybniku. Na terenie Śląska, jak podało biuro prasowe spółki, skupione jest około 60-70 proc. biznesu PKP Cargo.