Musimy próbować powstrzymać globalny biznes, który niszczy podmiotowość i godność człowieka pracy - powiedział 8 listopada w Gdańsku przewodniczący Komisji Krajowej NSZZ "Solidarność" Piotr Duda.

- Lider związkowy przemawiał podczas konferencji "Solidarność: od godności człowieka do ponadnarodowej współpracy".
- Mówił o kierowanej przez siebie organizacji. - (Pamiętamy) o korzeniach chrześcijańskich jako jeden z nielicznych związków odwołuje się do społecznej nauki Kościoła Rzymskokatolickiego.
- Jego zdaniem bez "ponadnarodowej współpracy pracowników" nie da się rozwiązać problemów współczesnego świata pracy.
Dwudniowe seminarium "Solidarność: od godności człowieka do ponadnarodowej współpracy" zorganizowało Międzynarodowe Centrum Badań nad Fenomenem Solidarności i NSZZ "Solidarność".
Duda mówił, że w gospodarce zdominowanej przez międzynarodowe korporacje i koncerny coraz trudnej dostrzec pojedynczego człowieka. - Coraz trudniej zagwarantować elementarne standardy zatrudnienia, przestrzegania prawa, obrony przez wyzyskiem" - dodał.
- Powołane do obrony praw pracowniczych związki zawodowe, w większości lewicowe, często wręcz komunistyczne, nie zawsze przywiązują należytą wagę do godności i podmiotowości pracownika - ocenił.
Zaznaczył, że Solidarność o korzeniach chrześcijańskich jako jeden z nielicznych związków odwołuje się do społecznej nauki Kościoła Rzymskokatolickiego.
Zdaniem Dudy, społeczna nauka Kościoła w kwestii pracy oznacza wzajemną odpowiedzialność i troskę.
Czytaj też: Arcybiskup: Za lekceważeniem sprawiedliwości społecznej idzie łamanie też praw pracowniczych
- Pracodawca nie tylko ma obowiązek płacić i szanować swojego pracownika, ale powinien w miarę możliwości inwestować, interesować się i wspierać go w rozwiązywaniu jego problemów poza pracą, szczególnie w tych sytuacjach losowych. Zaś pracownik nie tylko ma obowiązek być uczciwym wobec swojego pracodawcy, czyli np. nie okradać go, ale również w miarę możliwości dbać o interes firmy. Taki model jest drogą do wzajemnego szacunku, gwarantującego zrównoważony rozwój z jednoczesnym zachowaniem godności - mówił lider "S".

KOMENTARZE (0)