W związku z wprowadzeniem zakazu handlu w niedziele, władze Biedronki rozważają wprowadzenie nocnej zmiany. - Firma robi sobie krzywdę, która już wkrótce poskutkuje odejściem pracowników. Posypią się zwolnienia, L4, urlopy na żądanie. Biedronka szczyci się, że dba o pracownika, ale w tym przypadku robi mu pod górkę. Nie dopuścimy do tego rozwiązania - mówi w rozmowie z „Dziennikiem Bałtyckim” Piotr Adamczak, przewodniczący Solidarności w Biedronce.
- Autor:js
- •13 lut 2018 17:26

Władze firmy próbują studzić emocje i informują, że „finalne decyzje nie zostały jeszcze podjęte”. - Obecnie jesteśmy na etapie analiz i konsultacji dotyczących potencjalnych modyfikacji w organizacji pracy naszych sklepów. Ewentualne rozwiązania zostaną wypracowane w zgodzie z obowiązującym prawem i tak, aby zaspokoić oczekiwania zakupowe naszych klientów - podało biuro prasowe Biedronki.


KOMENTARZE (2)