W środę (29 stycznia) transportowcy z Unii Przewoźników Samochodowych Słowacji (UNAS) przerwali protest przy przejściu Chyżne–Trstena (Trzciana). Na dwóch przejściach granicznych z Czechami również wznowiono ruch.

- Protest transportowców rozpoczął się we wtorek (28 stycznia) rano i objął 14 przejść granicznych.
- Protest jest kontynuowany, chociaż rząd zatwierdził w środę zwiększenie zniżek w opłatach drogowych, a premier Peter Pellegrini zapowiedział obniżenie podatku drogowego.
- UNAS m.in. domaga się większej obniżki opłat drogowych dla ciężarówek, które mogłyby sięgać od 18 do 27 procent.
Protest transportowców rozpoczął się we wtorek (28 stycznia) rano i objął 14 przejść granicznych. Blokady dotyczyły ruchu ciężarówek, pojazdy osobowe mogły przejeżdżać przez granice bez problemów, tak jak samochody służb ratowniczych.
Jak poinformowała policja w Żylinie po południu wznowiony został ruch na drogach prowadzących do przejścia granicznego w Chyżnem, a także na drogach prowadzących do Czech, w Makowie i w Mostach koło Jabłonkowa. Tam - jak relacjonowały media - w kilkukilometrowych kolumnach ciężarówek przez długie godziny stali m.in. kierowcy z Polski. Inne przejście na granicy z Czechami w Kutach na autostradzie D2 w dalszym ciągu jest blokowane w kierunku na Słowację. Wyjazd nie jest blokowany - poinformowała policja w Bratysławie.
Czytaj też: Przedsiębiorcy budowlani zadowoleni z 2019 r., transport i handel nadal pełne obaw
Protest jest kontynuowany, chociaż rząd zatwierdził w środę zwiększenie zniżek w opłatach drogowych, a premier Peter Pellegrini zapowiedział obniżenie podatku drogowego. UNAS uznała to za niewystarczające. Premier jednocześnie oznajmił, że nie widzi powodu do dalszych negocjacji z przewoźnikami z UNAS, tym bardziej że na ofertę rządu wyraziło zgodę drugie stowarzyszenie - Związek Przewoźników Drogowych (CzESMAD).
UNAS m.in. domaga się większej obniżki opłat drogowych dla ciężarówek, które mogłyby sięgać od 18 do 27 procent. Zdaniem premiera taki postulat jest nierealny, także ze względu na przepisy europejskie, które pozwalają jedynie na obniżkę stawek nie wyższą niż 13 proc.

KOMENTARZE (0)