Pracownicy portugalskiej kolei rozpoczęli w środę sześciodniowy strajk w całym kraju. Protest doprowadził przed południem do chaosu na liniach dalekobieżnych oraz węzłach kolejowych w rejonie największych miast.

Protest, który potrwa do 2 stycznia, zmusił tysiące pasażerów, w tym licznych turystów przybyłych na okres Bożego Narodzenia do Portugalii, do zmiany planu podróży. Wielu pasażerów musiało skorzystać z usług przewoźników autokarowych.
Według organizatorów strajkujący domagają się wyższych pensji, uwzględniających poziom inflacji.
Związki zawodowe działające w portugalskiej kolei wyjaśniły w środowych komunikatach, że strajkujący oczekują również zwiększenia liczby załóg.
W środę do południa z powodu strajku nie zrealizowano ponad 80 proc. zaplanowanych w rozkładach kursów pociągów. Więcej połączeń ma zostać zrealizowanych w godzinach szczytu.
Cytowani przez media związkowcy ogłosili, że największych problemów pasażerowie mogą spodziewać się 1 stycznia, w związku z planowanym na ten dzień niemal całkowitym wstrzymaniem ruchu pociągów w Portugalii.



KOMENTARZE (0)