W Hucie Pokój w Rudzie Śląskiej trwa spór na tle płacowym. 95 proc. pracowników huty oraz jej spółek zależnych opowiedział się za strajkiem.
- 95 proc. pracowników Huty Pokój w Rudzie Śląskiej oraz jej spółek zależnych, którzy wzięli udział w trzydniowym referendum strajkowym, opowiedziało się za taką formą protestu.
- W głosowaniu uczestniczyło przeszło 73 proc. załogi - podali związkowcy.
- W referendum wzięli udział pracownicy Huty Pokój oraz spółek należących do jej grupy kapitałowej: Euroserwis, Euroblacha i Eurokonstrukcje. W sumie grupa zatrudnia ponad 900 osób.
- Związki domagają się podwyżek w wysokości 300 zł netto dla osób, których zarobki są niższe od przeciętnego wynagrodzenia w sektorze przedsiębiorstw, i nie godzą się na odebranie pracownikom dodatków płacowych.
- Wynik referendum pokazał, że pracownicy popierają postulat płacowy zgłoszony przez związki zawodowe i są gotowi przystąpić do strajku. Decyzja dotycząca terminu i formy protestu zapadnie w przyszłym tygodniu - zapowiedział w piątek przewodniczący zakładowej Solidarności Joachim Kuchta, cytowany przez biuro prasowe śląsko-dąbrowskiej "S".
Związki domagają się podwyżek w wysokości 300 zł netto dla osób, których zarobki są niższe od przeciętnego wynagrodzenia w sektorze przedsiębiorstw, i nie godzą się na odebranie pracownikom dodatków płacowych. Przed tygodniem związkowcy pikietowali siedzibę huty, a w poniedziałek doszło do kolejnej tury rozmów z zarządem, która nie przyniosła porozumienia.
- Proponowane przez pracodawcę zmiany w systemie wynagradzania, które umożliwiłyby podwyższenie zarobków pracownikom fizycznym, nie pogorszając jednocześnie stanu finansowego spółki, zostały przez związki zawodowe Huty Pokój odrzucone. Mimo to zarząd podtrzymuje wolę dialogu i rozmów w sprawie przyszłości Huty Pokój" - napisał zarząd huty w komunikacie po zakończonych fiaskiem rozmowach.

KOMENTARZE (0)