- Pozytywnie przyjmuję to, co (premier) mówiła o inwestycjach - zgadzam się, że powinniśmy inwestować, bo to daje nowe miejsca pracy - mówi Jan Guz, szef OPZZ.
- Autor:PAP
- •18 lis 2015 19:58

- Po ośmiu latach rządów Platformy Obywatelskiej i PSL ten program budzi nadzieję. Jest jednak mało szczegółowy, zawiera dużo ogólników - tak szef OPZZ Jan Guz skomentował dla PAP expose premier Beaty Szydło.
- Rozbudzane są dalej nasze oczekiwania, choć wiele rzeczy przeniesionych jest z kampanii wyborczej - ocenił.
- Pozytywnie przyjmuję to, co (premier) mówiła o inwestycjach - zgadzam się, że powinniśmy inwestować, bo to daje nowe miejsca pracy. Ale nie powiedziano, z czego te inwestycje będą rosły i w jaki sposób. Nie przedstawiono instrumentów i narzędzi, jak będzie to realizowane - zauważył Guz.
Program w jego ocenie wydaje się w kilku punktach nieco niespójny, gdyż np. trudno jest ściągać dywidendę i jednocześnie inwestować.
Zbyt mało szczegółów
Według Guza wiele spraw poruszonych w przemówieniu programowym - takich jak zmiany w systemie emerytalnym, podatkowym, czy zapowiedź minimalnej stawki godzinowej na poziomie 12 zł - wymaga doprecyzowania.
W przypadku płacy minimalnej zabrakło mu opisu konkretnych mechanizmów temu towarzyszących, a także tego, czy będzie to płaca na poziomie 12 zł brutto, czy netto. - My chcieliśmy, żeby to było netto, bo inaczej to spadnie do ośmiu zł - zaznaczył Guz.
Brak informacji o współpracy ze stroną społeczną
W wystąpieniu premier Beaty Szydło Guzowi zabrakło też m.in. odniesienia do współpracy ze związkami zawodowymi i tego, czym będzie zajmowała się Rada Dialogu Społecznego.
- Duży akcent w wystąpieniu położono na rodzinę (...). Nastąpiło przeniesienie ciężaru z gospodarki, bezpieczeństwa na rodzinę. Jak to będzie rozwiązane, jest dużo niewiadomych - dodał Guz.
Odniósł się też do zapowiedzi podniesienia kwoty wolnej od podatku do 8 tys. zł. Jego zdaniem kwota wolna powinna być powiązana z progami podatkowymi - a więc czym wyższe pobory, tym niższa kwota wolna.


KOMENTARZE (1)