Rząd Grecji przyjął uchwałę, w myśl której strajk będzie legalny tylko w razie potwierdzonej głosowaniem zgody co najmniej 50 proc. członków związku zawodowego.

- Parlament Grecji uchwalił w poniedziałek (15 stycznia) wieczorem nowy pakiet reform, wymaganych przez międzynarodowych wierzycieli w zamian za nowe fundusze pomocowe.
- To sukces rządu w Atenach, ale cios dla tysięcy protestujących Greków - relacjonuje agencja Reutera.
- Podczas głosowania przed parlamentem protestowało około 20 tys. osób.
Ustawa, którą przyjęto większością 154 głosów w liczącym 300 posłów parlamencie, wprowadza nowy elektroniczny proces egzekucji zabezpieczeń na przeterminowanych kredytach i zobowiązaniach wobec państwa, uwalnia zawody, restrukturyzuje świadczenia rodzinne i utrudnia wezwanie do strajku - przekazuje Reuters.
"Parlament nie powinien przyjmować tych środków. Rząd musi je wycofać, one nas wyczerpały" - mówiła 55-letnia uczestniczka demonstracji.
Gdy trwało głosowanie, policja użyła gazu łzawiącego, żeby rozpędzić protestujących, którzy rzucali w nich kamieniami i koktajlami Mołotowa. Zajścia nie trwały długo, nikogo nie aresztowano - podają agencje.
Poniedziałkowe głosowanie w Atenach oznacza, że rząd zdążył z reformami przed posiedzeniem 22 stycznia ministrów finansów strefy euro, którzy mają ocenić, czy Grecja zrobiła wystarczająco dużo, aby zakończyć trzeci przegląd obecnego programu pomocowego o wartości 86 mld euro, który wygasa w sierpniu. Zakończenie przeglądu pomoże odblokować około 6,5 mld euro pożyczek ratunkowych.
Czytaj też: Strajk przeciwko przepisom o strajkach
"Dzisiejsze głosowanie ma kluczowe znaczenie dla kraju, aby z powodzeniem wyjść z programu ratunkowego w ciągu siedmiu miesięcy" - powiedział premier Aleksis Cipras, wzywając deputowanych, żeby przyjęli ustawę. Podkreślił, że "strajki nie zostały ani zakazane, ani (prawo do strajku) nie zostało zagrożone przez ten rząd".

KOMENTARZE (0)