Bułgarscy policjanci zapowiadają, że wtorkowy (18 lipca) protest przed MSW w Sofii zapoczątkuje demonstracje w regionach. Funkcjonariusze żądają zmian w ustawie o MSW oraz natychmiastowej 15-procentowej podwyżki płac.

Po ogólnokrajowym proteście, który odbył się w dniu święta zawodowego policjantów 5 lipca, przedstawiciele służb mundurowych spodziewali się szybkiego postępu w negocjacjach z kierownictwem Ministerstwa Spraw Wewnętrznych. Tymczasem według lidera związków policyjnych Walentina Popowa komunikacja z MSW nie polepszyła się, a między stronami wciąż brakuje dialogu.
"W tej chwili nie prowadzimy żadnych negocjacji z rządem" - oświadczył Popow w wywiadzie dla publicznego radia.
Zdaniem Popowa nie chodzi o jednorazową podwyżkę, lecz o zmianę ustawodawstwa, która pozwoli na powiązanie wysokości płac policjantów z średnią krajową. Obecnie płaca początkującego policjanta wynosi 662 lewów (ok. 339 euro) i jest znacznie niższa od wynoszącej ok. 800 lewów (ok. 410 euro) średniej krajowej.
Szef bułgarskiego MSW Walentin Radew powiedział, że płace będzie można podnieść dopiero od początku przyszłego roku. Zdaniem Radewa w tegorocznym budżecie brakuje środków na podwyżki.
We wtorkowym proteście wzięło udział kilkuset policjantów w cywilu. Następny protest ma odbyć się za dwa dni w Warnie, w kolejnych dniach demonstrować mają funkcjonariusze z innych dużych miast.



KOMENTARZE (0)