Będą podwyżki w budżetówce. Negocjacje przyniosły efekt

uzupełniam bo nie dało dodać dłuższego 2023-05-17 12:43:53

część II: najdelikatniej mówiąc jest bardzo źle, jest bardzo duży upadek finansowy urzędników , do urzędów nie chcą przychodzić inżynierowie, chemicy, biolodzy, prawnicy, specjaliści, urzędy szukają np. informatyka za 4 tysiące brutto, gdy 3.5 tysiąca ma sprzątaczka a jak doda się 20 % wysługi to sprzątaczka ma 5 tysięcy, a szukają za tysiąc mnie informatyka , to po prostu w głowie się nie mieści do czego doszło i do czego dojdzie, na zachodzie czy w USA w tak zwanych cywilizowanych krajach urzędnik czy nauczyciel zarabia 3 krotność pensji pracownika produkcji, pracownika sklepu , czyli mówiąc na złotówki jeżeli robotnik w fabryce ma 4 netto to urzednik by miał 12 netto, gdybyśmy byli zachodem, na zachodzie czy w USA pensja nauczyciela , urzędnika - to są zawody prestiżowe jak inżynier, to są zawody porównywalne z inżynierem w koncernie, z tak zwanym klepaczem kodu, w Polsce ? pracownik dyskonta ma 5 brutto a na kontrolę do dyskonta przychodzi inspektor z pensją 4 brutto, to się w głowie nie mieści

• Odpowiedz
• Oceń 6 0 Oceń

kilka zdań komentarza 2023-05-17 12:43:23

część ludzi zmanipulowane jest np. przez businessinsider którego wydawcą jest riger axel springer (niemcy) i czyta tam o tym jak dużo zarabiają urzędnicy i na podstawie tego budują sobie obraz administracji bo busines insider napisał o zarobkach urzędników na przykładzie... pensji prezesa KNFu, tymczasem chyba 1/3 urzędników jak nie więcej jest na pensji minimalnej, w ministerstwach (wysokie koszty utrzymania się w Warszawie i wysokie zarobki w Warszawie) urzędnik który jest specjalistą może liczyć na 5-6 tysięcy złotych ale jak ma z 15 lat wysługi , w urzędach centralnych mowa o 4 tysiącach na ręke, w Warszawie tyle płaci dyskont czy magazynierowi jakaś firma handlowa, ale mówimy o pracy gdzie trzeba znać język obcy, wyższe wykształcenie, pracy skomplikowanej bo prawo pokomplikowane i procedury (wina polityków nie urzędników), ja po 20 latach "na szczycie specjalistów" w urzędzie centralnym 4.5 mam na rękę , pomocnik na stacji benzynowej ma 3.5, takie są zarobki w Warszawie, kurier ma 4, generalnie te moje 4.5 po 20 latach pracy to mało na rynku gdzie 8 brutto to średnia, w Polsce powiatowej urzędnicy 3 tysięcy nie mają na rękę, są na poziomie pensji sprzątaczek, jest to totalny upadek, efekt zamrażania nam kwoty bazowej w sumie 12 lat , pamiętam jak przychodziłem do pracy 20 lat temu, na dzień dobry miałem 3 pensje minimalne, obecnie z wysługą lat i po awansie na najwyższe możliwe pracownicze stanowisko (główny specjalista) nie mam 2 pensji minimalnych brutto , prasa mówi o tym, że pensja minimalna ma być 4300 brutto od 2024 roku, wówczas oznacza to , że będę zarabiał półtora pensji minimalnej, a zaczynałem od 3 pensji minimalnych 20 lat temu,

• Odpowiedz
• Oceń 4 0 Oceń

Poczekamy 2023-05-14 23:42:54

Rząd ma pieniądze na podwyższenie z 500 na 800 , dla urzędników już nie starczy. Ci dużym stażem muszą zaciskać pasa, bo za starzy na +, a z tych niskich pensji pójdą na głodową emeryturę. Spotkamy się na wyborach.

• Odpowiedz
• Oceń 10 0 Oceń

Kasu 2023-05-13 07:18:50

Zaaktualizowac tabele zaszeregowania(widełki)!!! Ludzie mają podstawy kilkaset złotych mniejsze niż najniższa krajowa!

• Odpowiedz
• Oceń 17 0 Oceń

Goska 2023-05-13 06:13:10

Najniższe zarobki są w mopsie prawie wszyscy pracownicy mają najniższa krajowa A o gotówce na święta nigdy nie dostają zenada

• Odpowiedz
• Oceń 5 3 Oceń