Tomasz Kaczmarek zrezygnował z funkcji prezesa stowarzyszenia Helper. Decyzja ma związek ze wstrzymaniem przez wojewodę warmińsko-mazurskiego finansowania dwóch środowiskowych domów samopomocy w Olsztynie i Jedwabnie, prowadzonych przez to stowarzyszenie.

- W oświadczeniu przesłanym w sobotę do mediów były poseł oraz b. funkcjonariusz policji i Centralnego Biura Antykorupcyjnego poinformował, że składa rezygnację z pełnienia funkcji prezesa stowarzyszenia Europejskie Centrum Wsparcia Społecznego Helper.
- Instytucja prowadzi sześć środowiskowych domów samopomocy w woj. warmińsko-mazurskim.
- Dotacje dla dwóch z tych placówek - w Jedwabnie i centrum Alzheimera "Dar Serca" w Olsztynie - wstrzymał od 1 stycznia wojewoda Artur Chojecki.
Decyzja wojewody zapadła po tym jak Helper wygrał konkursy na ich dalsze prowadzenie. Przedstawiciele wojewody tłumaczyli tę decyzję negatywnymi wynikami kontroli finansowych, które odbyły się w ub. roku w placówkach powierzonych przez gminy do prowadzenia temu stowarzyszeniu. Wstrzymanie dotacji oznacza, że podopieczni zostaną skierowani do innych placówek.
W sobotnim oświadczeniu o swojej rezygnacji Kaczmarek zarzucił, że decyzja wstrzymania dotacji jest efektem skierowanego wobec niego "zacietrzewienia politycznego" wojewody. Dodał, że z tego powodu nie powinni jednak cierpieć ludzie potrzebujący wsparcia i opieki.
- Zdaję sobie sprawę, że większość ataków na Helpera ma podłoże polityczne lub też jest związana z kontrowersjami, jakie budzi moja osoba. Uważam za niesprawiedliwe, aby z tego powodu zostało zniszczone wieloletnie dzieło opiekunów i terapeutów, sześć ośrodków o wysokim standardzie dla pięciuset chorych - napisał.
Dlatego - jak wynika z oświadczenia - zarówno on, jak i jego żona całkowicie wycofują się z działalności stowarzyszenia i przekazują jego prowadzenie opiekunom i terapeutom. Kaczmarek zapowiedział na poniedziałek konferencję prasową w tej sprawie.
Zapewnił też, że bierze na siebie odpowiedzialność za wyjaśnianie wszelkich wątpliwości powstałych w poprzednich latach funkcjonowania stowarzyszenia. Wyraził nadzieję, że "bez obciążenia", jakie stanowi jego osoba i "konsekwencji decyzji z przeszłości", Helper będzie mógł rozpocząć nowy rozdział.
Zaapelował do wojewody, aby w związku z tymi zmianami przekazał środki na prowadzenie obu placówek przez Helpera, zgodnie z wynikami konkursów i nie pozwolił na to, aby osoby niepełnosprawne zostały pozbawione swoich dotychczasowych domów, które znają i kochają.

KOMENTARZE (0)