Wracam do biznesu, nie wystartuję w jesiennych wyborach parlamentarnych, będę pracował i zarabiał na życie - zapowiedział w rozmowie z "Dziennikiem Gazetą Prawną" lider partii Teraz! Ryszard Petru. W niedzielnym oświadczeniu napisał m.in., że nie chce "licytować się na populizm".
- Fragmenty wywiadu z założycielem Nowoczesnej, obecnie liderem Teraz! znalazły się na stronie internetowej "DGP".
- Petru zamieścił też w niedzielę oświadczenie na Twitterze, w którym tłumaczy powody wycofania się z polityki.
- Szef Teraz! podkreślił, że "rządząca w Polsce od czterech lat ekipa osłabiła lub wręcz zniszczyła demokratyczne instytucje, jakimi są niezależne sądownictwo, apolityczny Trybunał Konstytucyjny czy niezależna telewizja publiczna".
- Szereg innych instytucji, w tym m.in. spółki Skarbu Państwa, jest zawłaszczanych przez partię rządzącą. Proces nacjonalizacji wcześniej sprywatyzowanych firm, ograniczanie swobody wypowiedzi, ograniczanie władzy samorządu - to niektóre przykłady działań, które istotnie ograniczają demokrację i obszar wolności w naszej Ojczyźnie - napisał polityk.
Według niego "od kilku lat postępuje też groźny proces odchodzenia od zasad wolnego rynku i wzrost skrajnego populizmu gospodarczego". - Wystarczy przypomnieć, że wbrew składanym deklaracjom o wsparciu przedsiębiorczości i przyjmowanym hucznie przez rząd konstytucjom dla biznesu, w ciągu ostatnich kilku lat mieliśmy do czynienia ze stałym pogarszaniem się warunków działania firm - zaznaczył w oświadczeniu.
W jego ocenie "34 podwyżki podatków (m.in. danina solidarnościowa i podatek bankowy), jak również zapowiedzi przeprowadzenia testu przedsiębiorcy, podwyżka składek na ZUS do 1400 zł miesięcznie, likwidacja limitu 30-krotności dla opłacania składek ZUS - to ewidentne przykłady, że Polska zmierza w kierunku państwa opresyjnego wobec przedsiębiorców".
- Co gorsza procesowi temu towarzyszy niespotykana od czasów komunistycznych ekspansja fiskalna w obszarze socjalnym, która uniemożliwi w przyszłości wzrost wydatków rozwojowych w kluczowych obszarach działania państwa - podkreślił Petru.
- Niestety dobra koniunktura gospodarcza sprzyja populistom. Amerykanie dawno zrozumieli, o co chodzi w haśle "gospodarka, głupcze". Szczególnie partia rządząca w Polsce żyje w przekonaniu, że pieniądze się zabiera i wydaje, a nie, że się je zarabia. Gdy nadejdą trudniejsze czasy, koszty nieodpowiedzialnych rządów poniosą wszyscy Polacy, szczególnie mniej zamożni - uważa lider Teraz!.

KOMENTARZE (0)