-
- •4 lis 2017 20:17
Z niedoszacowania dotacji dla ZAZ rodzi się pomysł zwiększania obrotu handlowego, co dzieje się kosztem pracy nad tą właściwą rehabilitacją osób niepełnosprawnych - podnosi Stanisław Kuczyniecki dyrektor Zakładu Aktywności Zawodowej w Bydgoszczy.

Rozmowa ze Stanisławem Kuczynieckim, dyrektorem Zakładu Aktywności Zawodowej w Bydgoszczy, jednym z dwudziestu przedsiębiorstw społecznych w regionie posiadających prawo posługiwania się certyfikatem „Zakup Prospołeczny”.
Oferta bydgoskiego ZAZ-u to druk. Czym różnicie się od zwykłej drukarni?
- Podobnie jak inne ZAZ-y w całej Polsce, których jest ponad sto, działamy w oparciu o właściwe ustawodawstwo, spełniając zarówno rolę reintegracyjną (wobec zatrudnionych tu osób niepełnosprawnych), jak i ekonomiczną. Nie jesteśmy podmiotem biznesowym.
Każdy ZAZ ma za zadanie usamodzielniać osoby ze znacznym i umiarkowanym stopniem niepełnosprawności i przygotowywać je do pracy na otwartym rynku - generalnie u innego pracodawcy. Przepisy wyraźnie wskazują, że dochód nie podlega podziałowi i konsumpcji tak jak w podmiotach prawa handlowego. Z tych środków tworzy się Zakładowy Fundusz Aktywności, który musi być przeznaczony na ściśle określone formy wsparcia – na rehabilitację konkretnych niepełnosprawnych pracowników. Obowiązkowo prowadzona przez nas działalność usługowa, wytwórcza albo usługowo-wytwórcza jest narzędziem do realizacji głównego celu, jakim jest rehabilitacja zawodowa i społeczna pracowników. Jak to określa Komisja Europejska, nie powinniśmy stanowić konkurencji na lokalnym rynku.
Nasza oferta, na którą składają się usługi poligraficzne - od projektu poprzez skład i łamanie do druku offsetowego, cyfrowego i wielkoformatowego - musi być jednak konkurencyjna aby wejść na rynek.
Co oznacza zatrudnianie osób niepełnosprawnych?
- Zatrudnianie osób niepełnosprawnych to wielka satysfakcja. Pomysł na tworzenie zakładów aktywności zawodowej sprawdza się. Ludzie z najcięższymi dysfunkcjami nabierają ochoty do życia, poprzez pracę integrują się i utożsamiają ze zdrową częścią społeczeństwa. Jako kadra obsługująca zakład widzimy, że nasza praca tu nie jest sztuką dla sztuki. Mamy wszyscy świadomość, że niepełnosprawni pracownicy przestali być biernymi odbiorcami świadczeń społecznych - współtworzą wpływy do ZUS, zarobione pieniądze wprowadzają w rynek towarów i usług. Tak w dużym skrócie można określić ekonomiczne korzyści tej działalności.

KOMENTARZE (0)