- Obecnie mniej niż połowa firm w Polsce daje swoim pracownikom możliwość pracy zdalnej (25 proc.) lub hybrydowej (18 proc.). W co drugiej firmie model pracy jest ustalany odgórnie przez pracodawcę.
- 18 proc. przebadanych przyznaje się do znajomości trendu work-life fit. - Polega nie tylko na możliwości pracy z dowolnego miejsca, w różnych godzinach, ale też bardziej elastycznym podejściu do formy świadczenia obowiązków, skupienia uwagi na efektach, a nie na czasie pracy - wyjaśnia Przemysław Kadula.
- Zwolennicy koncepcji work-life fit wśród głównych jej zalet wymieniają możliwość wprowadzenia harmonii między życiem zawodowym a prywatnym.
Wprowadzenie początkowo zdalnego, a następnie hybrydowego modelu pracy do firm to jeden z efektów pandemii COVID-19. Nowe modele pracy wymagają niewątpliwie elastyczności. Nie tylko od pracowników, ale także, a może przede wszystkim, od pracodawców.
Pracy jednak przed nami sporo. Z przeprowadzonego na zlecenie platformy rekrutacyjnej Talent Place badania „Aktualny model pracy w firmach a system pracy work-life fit” wynika, że obecnie mniej niż połowa firm w Polsce daje swoim pracownikom możliwość pracy zdalnej (25 proc.) lub hybrydowej (18 proc.).
- Z naszego badania wynika, że pracownicy nie mogą liczyć na elastyczność ze strony pracodawców, a większość z nich ma narzucony model i stałe godziny pracy. Z tego powodu przeważnie są oni rozliczani z przepracowanego czasu, a nie zrealizowanych zadań - komentuje wyniki badań Przemysław Kadula, CEO Talent Place.
Zobacz: Część pracowników może się rozczarować. Pracodawcy już zdecydowali
Elastyczność poziom minimum
W co drugiej firmie (51 proc.) model pracy jest ustalany odgórnie przez pracodawcę. W przypadku 39 proc. firm możliwość wyboru modelu pracy zależy od stanowiska, a w 10 proc. decyzja zależy od woli pracownika.
Elastyczności nie ma także w kwestii wyboru godzin pracy. Badanie pokazało, że w 82 proc. firm praca odbywa się w stałych i powtarzalnych godzinach. W blisko co piątej organizacji (19 proc.) obowiązuje stały czas pracy, ale z elastycznymi godzinami jej rozpoczęcia, np. między 8:00 a 10:00. W 67 proc. firm pracownicy zawsze są rozliczani z tego, ile godzin w ciągu pracy poświęcają faktycznie na swoje zadania, ale w 31 proc. organizacji czasem takie działanie się pomija. Prawie połowa pracowników (48 proc.) uważa za bardziej sprawiedliwe traktowanie w oparciu o efekty pracy, ale aż 44 proc. rozpatruje w ten sposób rozliczenie czasu, w którym wykonało się swoje zadania.
- Mała elastyczność miejsca pracy często wpływa negatywnie na życie osobiste pracowników, którzy ze względu na pracę muszą rezygnować ze swoich prywatnych celów. Tego typu sytuacje doprowadzają często do szybszego wypalenia, frustracji pracowników. Natomiast dla firm – do mniejszej efektywności i zwiększonej rotacji kadr - dodaje Kadula.
fot. Annie Spratt/Unsplash
Blisko co trzeci badany (30 proc.) zadeklarował, że obowiązki zawodowe utrudniły mu zmianę miejsca zamieszkania. Głównie z powodu mało elastycznego miejsca pracy (47 proc.) bądź kwestii finansowych (41 proc.). Ponadto, 30 proc. respondentów wskazuje, że obowiązki zawodowe utrudniły podjęcie bądź kontynuowanie nauki. Najważniejsze powody tego to: mało elastyczny czas (45 proc.) lub mało elastyczne miejsce pracy (42 proc.). Ograniczenie w zakresie założenia rodziny lub rodzicielstwa deklaruje prawie co czwarty badany (24 proc.), a co trzeci uczestnik badania (36 proc.) wskazuje również, iż praca utrudniała rozwijanie zainteresowań.
Przeczytaj: Nawet nie wiesz, ile go marnujesz. Sprawdzone sposoby na zarządzanie czasem
Work-life fit – rewolucją?
Analizy światowych trendów pokazują, że odpowiedzią na wyzwania na rynku pracy może być koncepcja work-life fit.
- Polega ona nie tylko na możliwości pracy z dowolnego miejsca, w różnych godzinach, ale też bardziej elastycznym podejściu do formy świadczenia obowiązków, skupienia uwagi na efektach, a nie na czasie pracy. Chodzi tu o takie tworzenie kultury organizacyjnej pracy, która ułatwia łączenie życia zawodowego z osobistym i daje wybór. Takie podejście powoduje, że pracownicy są bardziej zaangażowani, mniej zestresowani, zdrowsi i lepiej skupieni na swoich obowiązkach w momencie, gdy poświęcają swój czas na pracę - zauważa Przemysław Kadula.
Na work-life fit zyskują nie tylko pracownicy, ale także pracodawcy.
- To również wymierne korzyści dla pracodawców - większa lojalność pracowników, kreatywność czy efektywność. Pandemia pokazała, że potrafimy pracować zdalnie i jest to bardzo wydajne. Takie podejście wymaga jednak większej elastyczności i zaufania. Niezadowolenie z przymusu powrotu do biura będzie skutkowało zwiększoną rotacją, a to generuje niepotrzebne dodatkowe koszty po stronie pracodawcy - dodaje Kadula.
Jak wynika z badania, światowy trend nie jest obcy na polskim rynku. Choć nadal to trend work-life balance jest najpopularniejszy (na jego znajomość wskazuje 29 proc. badanych), to nowe rozwiązania zdobywają coraz większą popularność. 18 proc. przebadanych przyznaje się do znajomości trendu work-life fit. Po zaznajomieniu się z założeniami obu koncepcji, 39 proc. pracowników wskazało work-life fit jako tę preferowaną (21 proc. wybrało work-life balance).
Taki sam procent respondentów (27 proc.) w równym stopniu wskazał work-life fit, jak i work-life balance, w zakresie tego, który z tych modeli bardziej pasuje do opisu obecnych relacji pracownika między życiem zawodowym a prywatnym. Natomiast 29 proc. odpowiedziało, że oba te modele pasują do ich sytuacji w równym stopniu.
- Chociaż znajomość idei work-life fit nie jest jeszcze na wysokim poziomie w Polsce, to jednak część pracowników już teraz widzi w niej dla siebie wiele zalet. To model korzystny nie tylko dla młodych rodziców czy kobiet w ciąży lub wracających z urlopu macierzyńskiego, ale dla wszystkich tych, którzy dobrze odnajdywali się w okresie powszechnej pracy zdalnej w trakcie pandemii - zauważa Kadula.
Zwolennicy koncepcji work-life fit wśród głównych jej zalet wymieniają możliwość wprowadzenia harmonii między życiem zawodowym a prywatnym (51 proc.), wskazujących na work-life fit jako bardziej im odpowiadający. Dodatkowo pracują oni wydajniej, gdy nie czują na sobie presji przełożonych (48 proc.), co świadczy o zaufaniu, jakim pracodawca obdarza pracowników (42 proc.).
Są też przeciwnicy takiego rozwiązania. Za główny powód niechęci podają chęć pracy według ściśle ustalonego planu (39 proc.), przyzwyczajenie do obecnego modelu (35 proc.) lub obawę przed chaosem między życiem zawodowym a prywatnym (32 proc.).
Jako najważniejsze rozwiązanie, jakie powinna wdrożyć organizacja, według badanych w ramach work-life fit, wskazują oni przede wszystkim na elastyczny czas pracy (1/3 wymieniła tę cechę jako pierwszą), jasne i sprecyzowane cele dla pracowników (24 proc. na 1 miejscu), elastyczne miejsce pracy (18 proc.), kulturę pracy (16 proc.).
- Czynnikiem sprawiającym, że wdrożenie idei work-life fit może zakończyć się w danej firmie sukcesem, jest na pewno zmiana podejścia samych organizacji w stronę bardziej elastycznych form współpracy i komunikacji. Już teraz wiele firm - głównie międzynarodowych - wprowadza różne rozwiązania, które są charakterystyczne dla tego modelu: krótszy dzień czy tydzień pracy, dodatkowe dni urlopowe, nie wspominając o możliwościach pracy zdalnej z dowolnej lokalizacji czy dofinansowaniu domowego biura - podsumowuje Przemysław Kadula.
Interesują Cię biura, biurowce, powierzchnie coworkingowe i biura serwisowane? Zobacz oferty na PropertyStock.pl

KOMENTARZE (9)