- Karolina Markowska
- •11 cze 2022 0:01
W sektorze nowoczesnych usług biznesowych powstaje średnio 130 miejsc pracy dziennie. Miejsc pracy w większości bardzo specjalistycznych. - Sektor przyspieszył, o 11,6 proc. wzrosło zatrudnienie. Wzrosła kompleksowość świadczonych usług. Pokazaliśmy, że potrafimy i przekroczyliśmy próg nowej dojrzałości w kierunku bardzo kompleksowych procesów - wyjaśnia Anna Berczyńska, wiceprezes ds. talentów w ABSL, dyrektor zarządzający Grupy Schaeffler.

Gdy w marcu 2020 roku tworzono możliwe scenariusze przyszłości dla rynku pracy, zazwyczaj przewidywano załamanie, wzrost bezrobocia, koniec rynku pracownika. Rzeczywistość okazała się być jednak zdecydowanie inna. Niskie bezrobocie i duża walka o najlepszych - tak dziś wygląda polski rynek pracy.
Przeczytaj: Tworzą 130 nowych miejsc pracy dziennie. "Rzeczywistość przerosła najśmielsze oczekiwania"
Dodajmy do tego czynniki, na które akcent postawiła pandemia, m.in. elastyczność form pracy, szeroki wachlarz benefitów. To sprawia, że rynek pracownika znany sprzed pandemii wygląda dziś zupełnie inaczej.
- Nasz sektor (nowoczesnych usług dla biznesu - przyp. red.) drastycznie przyspieszył. O 11,6 proc. wzrosło zatrudnienie, co w wymiarze praktycznym oznacza 130 miejsc pracy każdego dnia. Wzrosła nam kompleksowość świadczonych usług. 75 miejsc to role wysoko wiedzochłonne. Rośnie konkurencyjność firm o kompetencje i pracowników. Mierzymy się z trendem "great resignation" - masowej rezygnacji pracowników, ze względu na nowy model pracy, na ich kompetencje - zauważa Anna Berczyńska, wiceprezes ds. talentów w ABSL, dyrektor zarządzający Grupy Schaeffler.
Globalizacja rynku pracy
Pandemia i upowszechnienie pracy zdalnej czy modelu hybrydowego sprawiły, że dziś rynek pracy nie ma granic. O tych z najlepszymi kompetencjami walczy się nie na krajowym, ale na globalnym rynku.
Od lat mówi się o współpracy pomiędzy biznesem a uczelniami wyższymi. W ten sposób po otrzymaniu dyplomu, rynek pracy zasilają absolwenci, którzy rozpoczynając pracę, mają to, co najważniejsze – praktykę.
Jednak jak podkreśla Anna Berczyńska, kluczem jest szersze myślenie i wchodzenie już do szkół na poziomie ponadpodstawowym.
- Nadal będziemy stawiać na absolwentów szkół wyższych, ale też absolwentów czy uczniów szkół średnich. Tak, by rozszerzać ich wiedzę o ścieżkach kariery, jakie zapewnia sektor nowoczesnych usług. Jako ABSL stworzyliśmy Radę Doradczą złożoną z przedstawicieli różnych sektorów. Wspólnie zastanawiamy się, podnosząc temat wagi edukacji, jak stworzyć ekosystem wspierający kształtowanie kompetencji przyszłości - dodaje.
Jak wyjaśnia, to nie tylko stawianie akcentów na obecne i prognozowane trendy na rynku pracy, ale także działania praktyczne ułatwiające praktykom wejście do szkół.


KOMENTARZE (0)