W 2020 r. było najwięcej niewypłacalnych firm w ciągu dekady - wynika z raportu Euler Hermes, wspartego danymi z Monitora Sądowego i Gospodarczego. Niewypłacalność zadeklarowało 1293 polskich firm, czyli o 32 proc. więcej niż w 2019 r.

- W IV kwartale 2020 r. odnotowano największą liczbę niewypłacalności w historii. W stosunku do poprzedniego kwartału było ich o 20 proc. więcej. Na 2021 rok prognozowany jest dalszy wzrost niewypłacalności w Polsce.
- Największy wzrost skali problemów, które zakończyły się niewypłacalnością, odnotowały firmy działające w sektorze transportu oraz usług.
- Problemy odczuli również producenci, na których szczególnie negatywnie oddziaływało w 2020 r. załamanie się łańcuchów dostaw oraz nieprzewidywalne wahania popytu. Liczba niewypłacalności w tym segmencie wzrosła o 27 proc. rok do roku.
Na 2021 rok prognozowany jest dalszy wzrost niewypłacalności w Polsce. Euler Hermes szacuje, że niewypłacalność polskich przedsiębiorstw może zwiększyć się o 17 proc. względem poprzedniego roku, a niewypłacalność na rynkach eksportowych może wzrosnąć nawet o 25 proc.
W IV kwartale 2020 r. odnotowano największą liczbę niewypłacalności w historii. W stosunku do poprzedniego kwartału było ich o 20 proc. więcej. Największy wzrost skali problemów, które zakończyły się niewypłacalnością, odnotowały firmy działające w sektorze transportu (wzrost niewypłacalności o 70 proc. rok do roku) oraz usług (wzrost o 69 proc. rok do roku). Problemy odczuli również producenci, na których szczególnie negatywnie oddziaływało w 2020 r. załamanie się łańcuchów dostaw oraz nieprzewidywalne wahania popytu. Liczba niewypłacalności w tym segmencie wzrosła o 27 proc. rok do roku.
Raport Euler Hermes wskazuje, że nie ma branż bezpiecznych i nieobjętych ryzykiem niewypłacalności. Obrazuje to dobrze sytuacja sektora spożywczego, gdzie niewypłacalnych było 109 producentów i przetwórców, czyli ponad jedna trzecia wszystkich niewypłacalności firm produkcyjnych (niewypłacalność zgłosiło ogółem 319 przedsiębiorstw z branży produkcji).
Czytaj też: Coraz więcej firm ogłasza niewypłacalność. „Skala bankructw będzie rosła”

KOMENTARZE (0)