Działające w oparciu o model gig economy amerykańskie firmy zaczynają działać w związku z epidemią koronawirusa. Przedsiębiorstwa jednak spotykają się z krytyką, część pracujących dla nich twierdzi, że robią za mało.

W przypadku Ubera i Lifta planowane są wyrównania dla kierujących pojazdami. Mają pokryć do 14 dni, co koreluje z okresem kwarantanny, jakim walczy się z wirusem na całym świecie. Również firmy dostarczające jedzenie w Stanach Zjednoczonych - Postmates i Instacart - przekonują, że podchodzą do tematu poważnie. Wprowadzają dostawę jedzenia, która ma odbywać się "bez kontaktu fizycznego" kupującego z kurierem. DoorDash wprowadził w swojej aplikacji możliwość wskazania, by dostarczona przesyłka została zostawiona pod drzwiami.
Jak zauważa CNBC, obok tego typu działań samych firm rośnie krytyka wobec nich. Jak podkreśla portal stacji telewizyjnej, część podwykonawców uważa, że to nadal za mało. W ich ocenie rozwiązania są zbyt powierzchowne. CNBC przywołuje przykłady. Jednym z nich jest kierowca z San Francisco, który usłyszał w mediach o propozycji Lifta, nie otrzymał jednak informacji od samej firmy.
Część z podnoszących zastrzeżenia obawia się, że firmy będą tylko zwracać pieniądze dla tych spośród podwykonawców, którzy realnie będą zakażeni i zapadną na Covid-19. Sądzą, że nie wszystkim, którzy będą chorować lub wstrzymają się od pracy, przysługiwać będzie wyrównanie. Odgrywać znaczenie ma także brak ubezpieczenia zdrowotnego, który jest powszechny wśród pracowników w modelu gig economy.
Czytaj też: Koronawirus uderza w małe i średnie firmy
Uber i Lift nie komentują dokładnie, jak ma wyglądać polityka firm w przypadku osób, u których choroba będzie zdiagnozowana. 6 marca wykryto wirusa u kierowcy jeżdżącego dla Ubera w Nowym Jorku. Firma ograniczyła się do zapewnienia, że współpracuje w tym przypadku ze służbami medycznymi miasta.
Narodowa Komisja Zdrowia Chin poinformowała 10 marca o 19 przypadkach zakażeń koronawirusem SARS-CoV-2 w ciągu doby i 17 ofiarach śmiertelnych. Oznacza to dalszy spadek rozwoju wirusa, w poniedziałek informowano bowiem o 40 przypadkach zakażenia koronawirusem i 21 zgonach.
Polskie Ministerstwo Zdrowia 10 marca rano poinformowało, że nie ma nowych przypadków zakażenia koronawiursem; obecnie potwierdzonych jest 17 przypadków zakażenia. Resort podał również, że w do tej pory przebadano 1630 próbek. W przypadku 1613 próbek wynik testu na wykrycie wirusa SARS-CoV-2 wypadł negatywnie.


KOMENTARZE (0)