×

Subskrybuj newsletter
pulshr.pl

Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu.

Podaj poprawny adres e-mail
  • Musisz zaznaczyć to pole
PARTNERZY PORTALU

Inteligencja emocjonalna słabą stroną polskich menedżerów

  • Autor: RAF
  • 27 lut 2020 20:00

Mimo bezsprzecznych korzyści, praca nad rozwojem inteligencji emocjonalnej wciąż jest w Polsce marginalnym zjawiskiem. Badania Polskiego Instytutu Rozwoju Emocji pokazują, że przed polskimi dyrektorami i menedżerami stoją wyzwania związane nie tylko z kompetencjami biznesowymi, ale również z rozwojem umiejętności miękkich.

Inteligencja emocjonalna słabą stroną polskich menedżerów
Polacy nie radzą sobie z wyrażaniem emocji w miejscu pracy. (Fot. shuttersock)
REKLAMA
  • Jak się okazuje, Polacy nie radzą sobie z wyrażaniem emocji w miejscu pracy. Aż 75 proc. ankietowanych przyznało, że w pracy puściły im nerwy.
  • Emocje są kluczowe w uczeniu się – osoby dobrze radzące sobie ze swoimi emocjami mają lepszą pamięć, są bardziej kreatywne, nastawione na osiągnięcie swojego celu - mówi Marzena Martyniak.
  • Badania prowadzone w ostatnich latach przez Instytut Rozwoju Emocji pokazują, że ponad połowa pracowników zajmujących stanowiska kierownicze ma inteligencję emocjonalną rozwiniętą na niskim lub średnim poziomie.
  • O ile wysoko rozwiniętą umiejętność postrzegania emocji posiada 11 proc. badanych, a ich wykorzystywanie 4 proc., rozumienie i zarządzanie były na zdecydowanie niższym poziomie.

Uczucia to sprawa delikatna, ale bardzo istotna. Dlatego tak ważne jest, aby przezwyciężyć swoją nieśmiałość i robić małe kroki ku temu, by rozmawiać o nich swobodniej. 

Czytaj też: Prawie co trzeci z nas nie potrafi wyrażać uczuć. Cierpią relacje, czasem praca

Jak się okazuje, Polacy nie radzą sobie z wyrażaniem emocji w miejscu pracy.  Świadczy o tym choćby raport „Wściekłość na maszynę”. Aż 75 proc. ankietowanych przyznało, że w pracy puściły im nerwy.

- Nie bylibyśmy w stanie podjąć jakiejkolwiek decyzji, gdyby nie było emocji. Bez nich nie poznawalibyśmy ludzi i nawiązywalibyśmy relacji. Człowiek może chciałby być w pracy maszyną, a nie bytem posiadającym uczucia, i sądzi, że ułatwiłoby mu to wykonywanie obowiązków służbowych. Ale nie powinien się w nią zmieniać, np. z jednego ważnego powodu. Problem z okazywaniem emocji w pracy polega na tym, że ludzie nie lubią „robotów”, czyli osób kompletnie nieokazujących emocji, i nie ufają im, bo są one nieautentyczne i nienaturalne - mówi dr Jarczewska-Gerc.

Żadna skrajność nie jest dla nas dobra. - Wielu podśmiewuje się, czasem wręcz nie szanuje ludzi silnie okazujących emocje, bo postrzegają to jako słabość, niedojrzałość. Zatem trzeba szukać kompromisu między naturalnością a jednak pewnym dystansem emocjonalnym - zauważa dr Ewa Jarczewska-Gerc.

Materiał chroniony prawem autorskim - zasady przedruków określa regulamin.
PODOBAŁO SIĘ? PODZIEL SIĘ NA FACEBOOKU

Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu

KOMENTARZE (0)

Do artykułu: Inteligencja emocjonalna słabą stroną polskich menedżerów
Dodając komentarz, oświadczasz, że akceptujesz regulamin forum
REKLAMA

Nie przegap żadnej nowości!

Subskrybuj newsletter PulsHR.pl


REKLAMA