Powództwo wytoczone przez Tomasza Misiaka (a także idące jego śladem pozostałe powództwa wytoczone przez innych akcjonariuszy mniejszościowych prawdopodobnie powiązanych z Misiakiem) jest całkowicie bezpodstawne i sprzeczne z interesem zarówno Work Service, jak i pozostałych akcjonariuszy mniejszościowych - pisze w oświadczeniu Gi Group.

- Sprawa dotyczy sporu, jaki wybuchł na walnym zgromadzeniu Work Service, gdzie doszło do tarć między akcjonariuszami.
- W efekcie Tomasz Misiak i inni mniejszościowi akcjonariusze skierowali sprawę do sądu.
- A ten wprowadził tymczasowy zakaz wykonywania przez Gi International (spółkę zależną Gi Group) praw głosu z akcji nabytych od Misiaka akcji i innych akcjonariuszy, którzy zdecydowali się na ten krok.
Postanowienie Sądu Okręgowego w Warszawie o zabezpieczeniu powództwa w postaci zakazu wykonywania przez Gi International (spółkę zależną Gi Group) praw głosu z 6.231.111 akcji notowanej na Giełdzie Papierów Wartościowych w Warszawie spółki Work Service nabytych przez Gi International na podstawie umowy sprzedaży akcji zawartej z Tomaszem Misiakiem w dniu 19 sierpnia 2020 r. zostało wydane 30 grudnia 2020 r.
Po nabyciu akcji, a przed wydaniem przez sąd postanowienia o zabezpieczeniu powództwa Tomasza Misiaka, Gi International posiadała 33 261 010 akcji spółki, reprezentujących 50,71 proc. jej kapitału zakładowego, które uprawniały ją do wykonywania 33 261 010 głosów na walnym zgromadzeniu spółki, stanowiących 50,71 proc. ogólnej liczby głosów.
Czytaj więcej: Iwona Szmitkowska na prestiżowej liście SIA. Doceniona za wkład w rozwój HR
Zgodnie z postanowieniem sądu liczba akcji, z których Gi International może teraz wykonywać prawo głosu na WZ spółki, zmniejszyła się. Obecnie Gi International jest uprawniona do wykonywania praw głosu tylko z posiadanych przez nią 27 029 899 akcji spółki stanowiących 41,22 proc. jej kapitału zakładowego, a tym samym 41,22 proc. ogólnej liczby głosów na WZ Work Service.
Zdaniem Gi Group działania te są elementem szantażu wobec notowanej na Giełdzie Papierów Wartościowych w Warszawie spółki i jej pozostałych akcjonariuszy, który próbuje "cynicznie wykorzystać" problemy Work Service oraz sytuację związaną z pandemią COVID-19.
Ponadto nowy właściciel Work Service podał, że w jego ocenie wstępne postanowienie Sądu Okręgowego w Warszawie ma charakter wyłącznie techniczny.
- Jednocześnie Gi Group w pełni ufa, że po dogłębnej analizie akt sprawy i przedstawionych w nich argumentów sąd niezwłocznie podejmie decyzję o uchyleniu postanowienia o zabezpieczenia powództwa, co pozwoli Gi Group na wprowadzenie w życie ambitnych planów rozwoju Spółki Work Service - podkreśliła spółka w komunikacie.


KOMENTARZE (0)