Program Agencji Rozwoju Przemysłu wspomógł firmy odzieżowe. W ramach projektu uszyto 50 mln maseczek, które można m.in. kupić na stacjach PKN Orlen, Lotos.

Po nastaniu epidemii koronawirusa właścicielom wielu firm odzieżowych zajrzało w oczy widmo bankructwa. Na ratunek przyszedł wtedy zainicjowany przez Agencję Rozwoju Przemysłu program masowego szycia maseczek. Dzięki temu udało się uratować tysiące miejsc pracy - czytamy w dzienniku "Super Express".
Do projektu przystąpiło wiele przedsiębiorstw, które działały dotychczas w branży odzieżowej, ale po zamknięciu sklepów i galerii handlowych musiały błyskawicznie zmienić swoje cele. Zamiast szyć ubrań zaczęły produkować maseczki.
Czytaj też: ZUS jest gotowy na realizację dodatku solidarnościowego
- Dzięki projektowi #PolskieSzwalnie milionom Polaków uszyte zostały maseczki. Sytuacja branży odzieżowej po wystąpieniu pandemii była wręcz katastrofalna. Ten program okazał się dla niej kołem ratunkowym - powiedział Tomasz Szypuła, prezes PTAK Warsaw Expo.
W ramach projektu uszyto 50 mln maseczek, które można kupić na stacjach PKN Orlen, Lotos, w drogeriach Rossmann czy sklepach Intermarche i Biedronka - podała gazeta.



KOMENTARZE (0)