W jednogłośnej ocenie Rady Mediów Narodowych sposób odwołania szefowej "Wiadomości" Marzeny Paczuskiej był niedobry i "wizerunkowo bardzo niekorzystny" - powiedział szef RMN Krzysztof Czabański po wtorkowym (29 sierpnia) posiedzeniu Rady. Dodał, że RMN nie ingeruje w zasadność decyzji kadrowych, bo to sprawa władz telewizji.

We wtorkowym posiedzeniu Rady Mediów Narodowych uczestniczył prezes TVP Jacek Kurski oraz m.in. szef TAI Klaudiusz Pobudzin. Szef RMN poinformował, że posiedzenie dotyczyło przede wszystkim sfery programowej TVP, w tym propozycji, które znajdą się w jesiennej ramówce.
Poinformował również, że przedstawiciele Rady Mediów Narodowych rozmawiali we wtorek z zarządem TVP na temat "sposobu i stylu" odwołania szefowej "Wiadomości" Marzeny Paczuskiej. Miała się ona dowiedzieć o swoim odwołaniu z Twittera.
"Przekazaliśmy jednogłośnie, jednomyślnie, jednym chórem, naszą opinię kierownictwu TVP, że bardzo źle się stało. To było wizerunkowo bardzo niekorzystne wydarzenie dla TVP, choć oczywiście nie kwestionujemy prawa kierownictwa Telewizji do decyzji kadrowych, ale sposób przeprowadzania tej zmiany szefostwa Wiadomości+ uważamy za niedobry - mówił.
Czabański zaznaczył, że kierownictwo TVP przyjęło uwagi RMN do wiadomości i wyraził nadzieję, że wyciągnie z nich wnioski, żeby podobne sytuacje nie zdarzały się w przyszłości. "Styl w tej sprawie był niedobry i tego się nie da usprawiedliwić, za to trzeba przeprosić i prezes Kurski za ten styl, choć nie on był autorem tego stylu, przeprosił i mam nadzieję, że też zarząd i dyrekcja TVP wyciągną wnioski na przyszłość, żeby to się nie powtarzało" - dodał szef RMN.
Paczuska napisała 13 sierpnia na Twitterze: "Etatowych dziennikarzy, pracowników TVP - zwalniają na TT... -:) Super".
Pytana przez portal wPolityce.pl o swoją dymisję, Paczuska powiedziała: "mamy do czynienia z jakimś przesileniem wewnątrz obozu prawicowego". "Tak to odczytuję: z różnych wypowiedzi da się dostrzec zakusy różnych stron, by ustawić także media publiczne, ich anteny, a nawet konkretne programy. Typowe przesilenie po dwóch latach rządów. To się odbija także na Telewizji Polskiej" - oceniła.



KOMENTARZE (0)