×

Subskrybuj newsletter
pulshr.pl

Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu.

Podaj poprawny adres e-mail
  • Musisz zaznaczyć to pole
PARTNERZY PORTALU

Sąd zdecyduje, czy dyrektorka urzędu pracy przyjęła łapówkę

  • Autor: PAP/JS
  • 20 wrz 2017 16:08

Proces dyrektorki Powiatowego Urzędu Pracy w Kielcach o przyjęcie 3,5 tys. złotych łapówki od dwóch świętokrzyskich przedsiębiorców rozpoczął się w Sądzie Rejonowym w Kielcach. Małgorzata S. oraz biznesmeni, których także dotyczy akt oskarżenia, nie przyznali się do zarzutów.

Sąd zdecyduje, czy dyrektorka urzędu pracy przyjęła łapówkę
Fot. Adobe Stock. Data dodania: 23 września 2022
REKLAMA
Europejski Kongres Gospodarczy
Trwa rejestracja uczestników na nasz tegoroczny Europejski Kongres Gospodarczy. Zapraszamy! Udział możecie potwierdzić pod tym linkiem.

• We wrześniu 2015 r., w momencie zatrzymania przez funkcjonariuszy CBA, Małgorzata S. była kandydatką PSL w wyborach do Senatu, w okręgu obejmującym Kielce i powiat kielecki.

• Małgorzata S. tłumaczyła, że pieniądze, które przyjęła od przedsiębiorców, były wsparciem jej kampanii wyborczej.

• Oskarżeni przedsiębiorcy argumentowali w sądzie, że pieniądze, które przekazali dyrektor PUP, miały być wsparciem jej kampanii w wyborach do Senatu.

W grudniu ub. r. Prokuratura Okręgowa w Kielcach oskarżyła 57-letnią Małgorzatę S. o przyjęcie we wrześniu 2015 r. - w związku z pełnioną funkcją publiczną - 3,5 tys. zł korzyści majątkowej, w zamian za zawarcie umów na zorganizowanie stażu dla konkretnej osoby w firmie prowadzonej przez dwóch świętokrzyskich przedsiębiorców (braci), którzy mieli jej wręczyć łapówkę, oraz w zamian za przychylne nastawienie do składanych przez nich w przyszłości w urzędzie wniosków.

Przedsiębiorców - 46-letniego Heronima Ł. i 49-letniego Grzegorza Ł. - oskarżono o wręczenie S. łapówki. Heronim Ł. miał też powoływać się na wpływy w urzędzie pracy i w zamian za przyjęcie 100 zł łapówki podjąć się pośrednictwa w załatwieniu tam sprawy związanej z kursem zawodowym dla 51-letniej Janiny M. Kobietę oskarżono o wręczenie 46-latkowi łapówki.

W toku śledztwa podejrzani nie przyznali się do popełnienia zarzucanych im czynów.

We wrześniu 2015 r., w momencie zatrzymania przez funkcjonariuszy CBA, Małgorzata S. była kandydatką PSL w wyborach do Senatu, w okręgu obejmującym Kielce i powiat kielecki. Po zatrzymaniu została zawieszona w prawach członka partii.

Podczas pierwszej, trwającej kilka godzin rozprawy procesu sąd wysłuchał wyjaśnień Małgorzaty S., która odpowiadała także na pytania sądu i obrońców. Bracia Ł. odmówili składania wyjaśnień, zgodzili się odpowiadać na pytania. Wszyscy troje odmówili odpowiedzi na pytania prokuratora. Czwartej z oskarżonych osób nie było w sądzie.

Zarówno S., jak i bracia Ł. nie przyznali się przed sądem do zarzucanych im czynów.

Małgorzata S. tłumaczyła, że pieniądze, które przyjęła od przedsiębiorców, były wsparciem jej kampanii wyborczej. Jak wyjaśniała, w 2015 r. nie miała pieniędzy na kampanię, bo spłacała swoje zobowiązania finansowe w związku z organizacją kampanii wyborczej z 2014 r., przed wyborami do sejmiku województwa świętokrzyskiego, w których uzyskała mandat.

PODOBAŁO SIĘ? PODZIEL SIĘ NA FACEBOOKU

Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu

KOMENTARZE (0)

Do artykułu: Sąd zdecyduje, czy dyrektorka urzędu pracy przyjęła łapówkę

Dodając komentarz, oświadczasz, że akceptujesz regulamin forum
REKLAMA

Nie przegap żadnej nowości!

Subskrybuj newsletter PulsHR.pl


REKLAMA