Dostosowanie rzemiosła do realiów XXI w. np. przez dodanie do niego nowych zawodów, w tym florystki, a także popularyzacja rzemiosła jako dobrego wyboru dla młodych to m.in. cele nowej ustawy przygotowywanej przez MR - mówi wiceminister rozwoju Olga Semeniuk.

- Wiceminister rozwoju wyjaśniła, że resort pracuje nad projektem nowej ustawy o rzemiośle i kształceniu dualnym.
- Jak oceniła, obowiązująca ustawa o rzemiośle z 1989 r. nie przystaje do rzeczywistości, ale też czas koronawirusa zweryfikował potrzeby polskich usług i polskiego przemysłu.
- "Projekt ustawy o rzemiośle będzie zawierał rozszerzenie katalogu zawodów rzemieślniczych i regulację systemu kwalifikacji zawodowych. To duży krok w stronę wzmocnienia sektora MŚP" - wskazała wiceminister Olga Semeniuk.
Zaznaczyła, że nowe przepisy dotyczą rynku, na którym działa ok. 300 tys. przedsiębiorstw, w dużej mierze z sektora firm rodzinnych.
Podkreśliła, że obecnie kilkadziesiąt zawodów rzemieślniczych wiąże się z ukończeniem szkoły branżowej i otrzymaniem tytułu mistrza.
- W ciągu ostatnich 20 lat rynek się zmienił. Jest wielu specjalistów, którzy nie przynależą do Związku Rzemiosła Polskiego, Izb Rzemieślniczych czy Cechów, a są rzemieślnikami, prowadzą różnego rodzaju działalność gospodarczą - wskazała. Jako przykład współczesnego zawodu, którego nie obejmują obecne regulacje, podała florystę.
Projekt ustawy ma zwierać katalog tzw. zawodów obligatoryjnych, w przypadku których konieczny jest dualny system kształcenia mistrz - uczeń. Chodzi o zawody związane z bezpieczeństwem, higieną pracy czy projektami konstruktorskimi.
- Z drugiej strony chcemy wprowadzić nieobligatoryjność w kontekście zawodów związanych np. z estetyką czy z modą. Tak, aby taka osoba mogła być rzemieślnikiem nie jedynie na podstawie uzyskanego w Polsce tytułu mistrza, ale też po uzyskaniu dyplomu ukończeniu odpowiednich kursów np. w krajach UE - wyjaśniła.
Według Semeniuk, aby móc promować zawody rzemieślnicze, konieczna jest zmiana mentalności rodziców, opiekunów dzieci.
- Chodzi o to, aby zrozumieli, że wyższe wykształcenie może iść w parze z fachem w ręku, z tytułem zawodowym mistrza w danej dziedzinie - podkreśliła. - Aby tak się stało, rzemieślnicze kategorie zawodowe muszą być dostosowane do współczesności - podkreśliła.

KOMENTARZE (0)