Pandemia dała się we znaki rynkowi pracy tymczasowej. Jak wynika z najnowszego raportu Polskiego Forum HR, o blisko 18 proc. spadły (2 815 mln zł) obroty agencji PFHR w ramach usługi pracy tymczasowej. Szacowana wartość całego tymczasowego rynku pracy wynosi obecnie 5 mld zł. W górę poszły za to usługi outsourcingowe.
Z danych PFHR wynika, że w 2020 roku 8830 agencji zatrudnienia prowadziło działalność w Polsce, to oznacza wzrost o 1 proc. w porównaniu do poprzedniego roku. Nadal mogliśmy obserwować dużą rotację w tej branży. 1798 to liczba nowych agencji zarejestrowanych w 2020 roku, zaś 1723 - liczba agencji wykreślonych w 2020 roku.
- Sytuacja na rynku usług HR w 2020 roku uwarunkowana była w głównej mierze stanem pandemii, który towarzyszy nam od marca ubiegłego roku. Konsekwencją tego były spadki zapotrzebowania, zarówno na usługi w zakresie pracy tymczasowej, jak i rekrutacji - we wstępie do raportu pisze Anna Wicha, prezes Polskiego Forum HR.
Jak dodaje, prognozy na 2021 rok wyglądają umiarkowanie optymistycznie. Nie ma drastycznego wzrostu bezrobocia, a pracodawcy, choć ostrożnie, wracają do normalnego funkcjonowania, oczywiście oprócz sektorów bezpośrednio dotkniętych pandemią.
- Tym samym powracamy też powoli do dobrze nam znanych problemów związanych w deficytem dostępnych na rynku kompetencji - podsumowuje najbliższą perspektywę dla HR.
Przejdźmy jednak do szczegółowych wyników raportu. Na początek wskaźniki dotyczące rekrutacji stałych. Duża część procesów rekrutacyjnych była zawieszona od momentu wybuchu pandemii. Dopiero w trzecim kwartale pracodawcy zaczęli oswajać się z panującą sytuacją i wtedy to zaczęto podejmować odkładane decyzje i wzrosła liczba rekrutacji. Nie uratowało to niestety całorocznego wyniku branży, która odnotowała blisko 19 proc. spadek.
Firmy członkowskie PFHR w ubiegłym roku w ramach rekrutacji prowadzonych na rzecz polskich i zagranicznych pracodawców wygenerowały obroty na poziomie 156,2 mln PLN.
- Sytuacja na rynku rekrutacyjnym na początku 2020 roku wyglądała jeszcze normalnie, spadki odczuwaliśmy przez cały drugi kwartał roku. Najbardziej dotknęły one przemysł hotelarski, turystykę i sprzedaż detaliczną. Co ciekawe, w odróżnieniu od poprzedniego kryzysu, w pozostałych sektorach zmiany zachodzące w zatrudnieniu nie miały gwałtownego charakteru - mówi Piotr Dziedzic, członek zarządu PFHR.
Jak dodaje, są sektory, gdzie popyt na pracowników wręcz wzrósł, odnosi się do centrów logistycznych i dystrybucyjnych, e-commerce czy branży IT. Zwraca uwagę również na zmianę postawy kandydatów.
- Podobnie jak dekadę temu, spora ich część traktuje udział w projektach rekrutacyjnych jako sposób na weryfikacje swoich szans na rynku pracy. Chcą się poczuć bezpiecznie. Niestety, przekłada się to często na rezygnację z procesów na finalnym etapie ich realizacji. Mimo obaw, które towarzyszyły rozpoczęciu tego roku, po upływie dwóch pierwszych miesięcy widzimy, iż zainteresowanie pracodawców poszukiwaniem nowych pracowników nie spada - wyjaśnia Piotr Dziedzic.
To podejście po części może tłumaczyć problemy, z jakimi mierzą się rekruterzy. Ten najczęściej przez nich wymieniany - jak wynika z raportu przygotowanego na zlecenie firmy LMC Polska, właściciela aplikacji Praca za rogiem oraz sytemu rekrutacyjnego Teamio - to rezygnacja kandydata z udziału w rekrutacji czy też po prostu to, że nie stawia się on na rozmowie kwalifikacyjnej.
Praca tymczasowa w 2020 roku
Już pierwsze miesiące 2020 roku przyniosły znaczny spadek zatrudnienia pracowników tymczasowych. Branża zareagowała dużo szybciej niż oficjalne wprowadzenie stanu epidemii w Polsce. Wynikało to z faktu, iż duża część pracowników tymczasowych świadczy pracę na rzecz branży produkcyjnej, w dużym stopniu zależnej od zagranicznych, głównie chińskich poddostawców.
Drugi kwartał przyniósł kolejne spadki. Sytuację dodatkowo pogarszał fakt braku faktycznej możliwości objęcia pracowników tymczasowych rozwiązaniami pomocowymi z kolejnych tarcz. Dopiero w trzecim kwartale przyszło odbicie i gwałtowny wzrost zatrudnienia pracowników tymczasowych. Pracodawcy powoli wracali do normalnego funkcjonowania, jednak wszelkie decyzje w zakresie zatrudnienia były podejmowanie znacznie ostrożniej, stąd większa otwartość na korzystanie z usług agencji pracy tymczasowej. Podobny trend obserwowaliśmy ponad dekadę temu, w trakcie globalnego kryzysu.
W efekcie w ubiegłym roku zmniejszyła się liczba pracowników tymczasowych o ok. 10 proc. Co - zdaniem PFHR - wydaje się nie najgorszym wynikiem, biorąc pod uwagę ogromne spadki na początku roku. W całej Polsce liczba pracowników tymczasowych w 2020 roku wyniosła ok. 641 tys. osób.
- Musimy pamiętać, że spadek liczby pracowników tymczasowych towarzyszy nam już od kilku lat, czego główną przyczyną był rynek pracownika i duża łatwość w dostępie do stałych miejsc pracy. Co naturalne, dla dużej części społeczeństwa praca tymczasowa zawsze pozostaje opcją drugiego wyboru. Fakt ten przekłada się to na rosnącą liczbę obywateli państw trzecich, którzy świadczą pracę tymczasową w Polsce - komentuje Anna Wicha, prezes Polskiego Forum HR.
Jak dodaje, szybciej niż liczba pracowników tymczasowych spada liczba godzin przepracowana przez tych pracowników, co do tej pory było sygnałem potwierdzającym trend częstszego przechodzenia na bezpośrednie zatrudnienie. Spadek ten wynosi 21 proc. (o tyle samo zmalał współczynnik FTE, czyli liczba przepracowanych godzin w przeliczeniu na pełne etaty). Średnio jeden pracownik tymczasowy przepracował w ubiegłym roku 50 dni w porównaniu do 57 w roku ubiegłym.
- W 2020 roku ten spadek świadczy o czymś innym; odzwierciedla duży spadek zapotrzebowania na pracę tymczasową, który obserwowaliśmy w pierwszych dwóch kwartałach roku, wynikający z sytuacji epidemiologicznej w Polsce, jak i na rynkach zagranicznych - podsumowuje.
Wśród firm członkowskich PFHR odsetek umów o pracę zawieranych z pracownikami tymczasowymi nadal jest bardzo wysoki, stanowi bowiem 89 proc. Dla porównania ten wskaźnik dla całego rynku jest dużo niższy – wynosi 44 proc. (dane z Informacji o działalności agencji zatrudnienia 2019, MRPiPS 2020).
Wartość rynku pracy tymczasowej spadła w podobnym tempie co FTE, bo o 18 proc. Firmy członkowskie w zakresie pracy tymczasowej w 2020 roku wypracowały obroty na poziomie 2,8 mld zł. Wartość całego polskiego rynku szacujemy na ok. 5 mld zł.
Outsourcing w 2020 roku
Ostatni rok był przełomowy dla agencji w kwestii usług outsourcingu. Pomimo pandemii i spowolnienia zarówno w rekrutacji stałej, jak i tymczasowej, firmy zrzeszone w ramach PFHR odnotowały wzrost zapotrzebowania na outsourcing usług.
- Wynika to z faktu, że przedsiębiorcy w warunkach niepewności (czy to zamówień czy rynków zbytu) preferowali oddanie całej odpowiedzialności za daną usługę podmiotowi zewnętrznemu. Dodatkowo postępująca cyfryzacja i spopularyzowanie modelu pracy zdalnej otworzyło oczy wielu zagranicznym klientom na niewykorzystany potencjał zasobów z Europy Środkowej i Wschodniej. Ten trend jest szczególnie widoczny w sektorze IT, gdzie przez covid łańcuchy dostaw i dostarczania usług IT z krajów azjatyckich zostały zakłócone. Tym samym klienci europejscy coraz częściej poszukiwali rozwiązań Nearshoringowych, czyli dostawców usług w kraju o geograficznej i kulturowej bliskości - mówi Michał Młynarczyk, członek zarządu Polskiego Forum HR.
Wartość usług outsourcingowych w przypadku firm należących do PFHR wyniosła w ubiegłym roku 902 mln zł.
Delegowanie i career management w 2020 roku
Z raportu wynika, że stosunkowo niewielki spadek obrotów nastąpił w ubiegłym roku w zakresie delegowania pracowników. Wyniósł on 6 proc., firmy członkowskie osiągnęły obroty na poziomie 222 mln zł. Utrudniony ruch tras granicznych z pewnością wpłynął na wyniki firm w tym zakresie.
Z kolei career management to grupa usług w zakresie podnoszenia i zmiany kompetencji. W tym kontekście najczęściej wymienia się outplacement, lecz career management to znacznie więcej.
Firmy członkowskie od lat wspierają swoich klientów w odpowiednim zarządzaniu kompetencjami, aby w możliwie najlepszy sposób zabezpieczyć przyszłość zarówno pracowników, jak i firmy. Budowanie strategii zarządzania kompetencjami, mobilność kariery, tzw. redeployment, w kontekście niezmieniających się wyzwań rynku pracy, wśród których najważniejszym pozostaje deficyt kompetencji, nabiera na znaczeniu. W ubiegłym roku wartość tych usług w gronie członków organizacji wyniosła 3,3 mln zł.
KOMENTARZE (0)