Według badania Deloitte do 2025 r. aż 75 proc. pracowników będzie stanowić pokolenie Y. Właśnie dlatego ich oczekiwania i postawa są przedmiotem dyskusji w branży HR.
- Od lat przedstawiciele różnych pokoleń ze sobą współpracują. Młodzi zawsze buntowali się i chcieli robić pewne rzeczy po swojemu. Sytuację jednak zmieniły nowoczesne technologie, z którymi młodzi nie mają problemów. Dotychczas było tak, że to starsze osoby dzieliły się doświadczeniem i wiedzą. Teraz to się zmieniło i wpłynęło na koncepcję autorytetu. Wszystko z powodu rewolucji technologicznej, która dokonała się w bardzo krótkim czasie. Zazwyczaj rozkładała się na dwa, a nawet trzy pokolenia. Właśnie dlatego temat współpracy międzypokoleniowej jest dużo bardziej istotny niż 20 lat temu – ocenia Paweł Gniazdowski, country manager w Lee Hecht Harrison DBM Polska.
Młode pokolenie jest przedmiotem dyskusji w branży HR nie od dziś. Już w 2014 r. Artur Skiba, prezes Antal International, apelował do młodych. - Nie możecie zmusić pracodawcy, żeby was zatrudnił od razu po studiach za wysoką stawkę, oferując umowę na czas nieokreślony. Możecie narzekać na to, załamywać ręce i w wieku 30 lat żyć na łasce coraz starszych rodziców albo pogodzić się z tym, w jakich czasach żyjecie, zacisnąć zęby i iść nawet na bezpłatny staż – pisał w liście do młodych.
Czytaj też: Młodzi pracownicy są bardziej wymagający. Oto czego oczekują
W listopadzie ubiegłego roku firma Bigram przeprowadziła badanie wśród przedstawicieli działów HR odpowiadających za rekrutację, pytając ich m.in. o to, jak oceniają postawy młodych w procesach rekrutacyjnych. Okazuje się, że 15 proc. rekruterów wciąż ma negatywne odczucia związane z rekrutacją absolwentów i studentów, a 75 proc. przyznało, że studenci i absolwenci mają wysokie wymagania i oczekiwania. 40 proc. HR-owców wskazało na chęć dużej swobody i elastycznych godzin pracy, a 33 proc. na zapatrzenie w siebie i przekonanie o tym, że wiedzą lepiej.
– Rekrutacja studentów budzi skrajne emocje wśród pracodawców. Najmłodsze pokolenia pracowników często szokują swoimi oczekiwaniami i pewnością siebie. Z drugiej strony żadne inne pokolenie nie czuje się tak komfortowo w nowoczesnych technologiach i międzynarodowych strukturach – komentuje Paulina Mazur, dyrektor działu rozwoju talentów i wizerunku pracodawcy Bigram, Country Leader Enactus Poland.
O wysokich oczekiwaniach finansowych młodych mówi również Grzegorz Lamot, partner zarządzający w firmie Globetek Engineering Resource. – Niektórzy kandydaci są bardzo roszczeniowi finansowo. Wydaje im się, że samo ukończenie szkoły daje im już takie kompetencje, iż oczekują zarobków o kilka tysięcy wyższych, niż przeciętnie oferuje się na rynku. I takich przypadków jest więcej niż kiedyś. Część osób myśli, że skoro jest rynek kandydata, to firmy będą zatrudniać kogo tylko znajdą na rynku, nie zważając na pensje – wyjaśnia.
Eksperci jednak dodają, że roszczeniowa postawa nie bierze się znikąd. Uczelnie przedstawiają młodym pewien ideał: gwarancję, że wyższe studia są przepustką do wysokiej pozycji i wynagrodzenia.
- Tymczasem tak może i było jeszcze kilkanaście lat temu, kiedy absolwenci studiów wyższych byli błyskawicznie wchłaniani przez rynek, a w firmach szybko obejmowali stanowiska kierownicze - mówi Małgorzata Majewska, ekspert Monsterpolska.pl.
- Wielu młodych w procesie dorastania słyszało, że edukacja jest drogą do sukcesu, lepszego życia, sukcesu mierzonego poziomem dochodów - dodaje Katarzyna Ramirez-Cyzio, prezes Pracowni Satysfakcji oraz wykładowca Akademii Leona Koźmińskiego i Wyższej Szkoły Psychologii Społecznej w Warszawie.
Do postawy młodych przyczynili się także rodzice. Okres zmian systemu gospodarczego spowodował również, że podkreślali oni swoim dzieciom, że kiedy zdobędą wyższe wykształcenie, będą mogli zarabiać pieniądze pozwalające im żyć na wysokim poziomie.
Konflikt międzypokoleniowy zaostrza brak otwartości, który dotyczy obu stron. Młodzi nie rozumieją starszych kolegów o odmiennym podejściu do pracy, a pokolenie X zapomina, że różnice pokoleniowe wpisane są w naturę człowieka, a kiedyś sami byli młodzi. Ważne, by znaleźli nić porozumienia. Szczególnie że w różnorodnych zespołach tkwi siła.
KOMENTARZE (0)