Dyrektor Muzeum Narodowego w Warszawie miał grozić pracownikom zwolnieniami. Od powołania na stanowisko Jerzy Miziołek musi zmagać się z krytyką pod swoim adresem.
Warszawskie media przekazały informację, że w głównej placówce Muzeum Narodowego w stolicy rośnie napięcie między dyrektorem a częścią kadry i kustoszami. Stołeczna Gazeta Wyborcza opisała to 1 lipca powołując się na jednego z pracowników.
- Dyrektor Jerzy Miziołek ucieka się do zastraszania i grożenia niewygodnym pracownikom utratą pracy lub stanowisk - można było przeczytać na stronach gazety. Jeśli wierzyć źródłom gazety, Miziołek zapowiedział, że wyrzuci z pracy wszystkich kuratorów odpowiedzialnych za wystawy. Zwłaszcza tych, którzy podpisali się pod listem do ministra kultury, wicepremiera Piotra Glińskiego. Skrytykowali w nim politykę dyrektora i wnioskowali o jego odwołanie.
Działania nowego dyrektora są częścią sporu o placówkę i o sztukę w niej prezentowaną. Będący na stanowisku od 2018 r. Jerzy Miziołek doczekał się w czasie funkcjonowania protestów pod muzeum, w którym zarzucono mu cenzurowanie wystaw. W kwietniu 2019 r. nakazał usunięcie z Galerii Sztuki XX i XXI wieku w kierowanym muzeum znajdujących się tam od kilku lat instalacji. Mowa o dwóch dziełach. Pierwsze stworzyła Natalia LL, to instalacja "Sztuka konsumpcyjna". Drugie to praca Katarzyny Kozyry "Pojawienie się Lou Salome".
Jerzy Miziołek w wypowiedzi dla portalu Onet.pl bronił się przed krytyką. - W wieku 65 lat doszedłem do takiego stanowiska. To wyróżnienie zostać dyrektorem Muzeum Narodowego w Warszawie. Napisałem kilkanaście książek, wiele wydanych zagranicą, jestem autorem wielu rozmaitych tekstów, a teraz mam znakomitą okazję, żeby wzbogacić swoją myślą miejsce, które zawsze ceniłem - powiedział.

Związki zawodowe grupujące pracujących w Muzeum Narodowym posądziły szefa o destabilizowanie pracy placówki. Konflikt trwa.
Jerzy Miziołek trafił do Muzeum Narodowym w Warszawie z rekomendacji Ministerstwa Kultury. Już, gdy go wybrano, pojawiły się krytyczne głosy torpedujące jego nominację.


KOMENTARZE (0)