- Obecność szefa firmy w mediach społecznościowych służy temu, by konsekwentnie budować reputację i wizerunek firmy, którą kieruje. W dużo mniejszym stopniu temu, by z osoby prezesa kreować medialną gwiazdę - uważa Przemysław Gdański, prezes BGŻ BNP Paribas.
-
- •12 wrz 2018 6:00

- Lider musi koncentrować się na ludziach, z którymi pracuje, sam nie da rady niczego zdziałać - podkreśla Przemysław Gdański.
- Przyznaje, że media społecznościowe są i będą coraz bardziej częścią naszego życia. - W związku z tym musimy w nich być. Istotne jest jednak, by zadać sobie pytanie, po co tam jesteśmy - uważa prezes BGŻ BNP Paribas.
- Zdaniem prezesa BGŻ BNP Paribas w social media powinniśmy komunikować się osobiście.
Podkreśla pan służebną rolę prezesów wobec swoich spółek.
Przemysław Gdański, prezes BGŻ BNP Paribas: – Lider musi koncentrować się na ludziach, z którymi pracuje, sam nie da rady niczego zdziałać. W związku z tym musi przede wszystkim zadbać, by z tych ludzi wydobyć to, co jest w nich najwartościowsze, pomóc im się rozwijać, wspierać ich w różnych sytuacjach. Bezkompromisowość? W odniesieniu do ludzi niewiele na nią widzę miejsca w prawdziwym leadership.
Mówi pan, by nie przeceniać znaczenia mediów społecznościowych.
– Niezupełnie. Media społecznościowe są i będą coraz bardziej częścią naszego życia i pewnie przyjdzie taki czas, że media elektroniczne zmarginalizują wszelkie inne. W związku z tym musimy w nich być. Istotne jest jednak, by zadać sobie pytanie, po co tam jesteśmy.
Czytaj też: Facebook, LinkedIn, Instargram. Trzeba uważać, co się pokazuje
By promować prezesa?
– Moim zdaniem po to, by konsekwentnie budować reputację i wizerunek firmy, którą kierujemy. W dużo mniejszym stopniu po to, by z osoby prezesa kreować medialną gwiazdę. To niuans, ale według mnie istotny.
Jak robią to polscy prezesi?
– Mam nadzieję, że mądrze, elastycznie. Znam prezesów, którzy zarządzają bardzo dobrymi, rosnącymi biznesami, przy tym są bardzo skromnymi, cichymi ludźmi, komunikują się sporadycznie, ale jak to robią, jest to wartościowe. Ci prezesi z własnymi ludźmi komunikują się bezpośrednio. Znam też prezesów, którzy są zupełnie inni.


KOMENTARZE (3)