Dyrektor generalny brytyjskiego banku TSB Paul Pester złożył rezygnację po kolejnej w tym roku poważnej awarii systemów informatycznych, do której doszło w poniedziałek - podała gencja Associated Press.

Jak informował wcześniej brytyjski dziennik "Guardian", poniedziałkowa awaria dotknęła tysiące klientów TSB, którzy przez większą część dnia nie byli w stanie zalogować się do systemu bankowości internetowej ani wykonywać podstawowych operacji. Wcześniej rzecznicy banku tłumaczyli, że problemy ujawniły się jeszcze w weekend, bezpośrednio po rutynowej przerwie technicznej, jednak zostały wyeliminowane w niedzielę wieczorem.
Ostatnie zdarzenie pogłębiło kryzys zaufania do systemów banku, które doznały już w tym roku znacznie poważniejszej awarii, do której doszło w kwietniu 2018 r. po migracji danych banku z serwerów Lloyds Banking Group na serwery nowego właściciela - hiszpańskiego Sabadell. Wtedy również tysiące osób zostało pozbawionych dostępu do bankowości mobilnej i internetowej, z których korzysta ok. 1,9 mln z 5 mln klientów TSB.
Ustępujący dyrektor generalny Paul Pester ujawnił w czerwcu, że po kwietniowej awarii bank odnotował próby włamania na 2,2 tys. kont. TSB otrzymało również ponad 100 tys. skarg, a 12,5 tys. klientów zdecydowało się na zmianę banku. W lipcu TSB ogłosiło, że awaria systemów IT kosztowała bank 175,4 mln funtów - przypomina "Guardian".
Zgodnie z informacjami AP po odejściu Pestera kierownictwo nad bankiem przejął tymczasowo jeden z prezesów TSB, Richard Meddings. Potwierdził on, że odchodzący dyrektor generalny otrzyma roczną odprawę w wysokości 1,2 mln funtów.


KOMENTARZE (0)