Wzrost gospodarczy cieszy szczególnie wtedy, kiedy oznacza malejące bezrobocie i wyższe wynagrodzenia dla pracowników. I to jest cel numer jeden, żeby ludzie więcej zarabiali, żeby nasza polityka służyła rodzinom i tworzeniu miejsc godnych miejsc pracy - powiedział premier Mateusz Morawiecki.

Szef rządu złożył w piątek (9 luty) wizytę w Piszu (woj. warmińsko-mazurskie), w ramach której odwiedził zakład Telmex, produkujący meble, głównie na potrzeby koncernu IKEA, a także spotkał się z przedsiębiorcami z Warmii i Mazur.
- Wzrost gospodarczy cieszy szczególnie wtedy, kiedy oznacza też malejące bezrobocie i wyższe wynagrodzenia dla pracowników. I to jest cel numer jeden, żeby ludzie więcej zarabiali, żeby nasza polityka służyła rodzinom, tworzeniu miejsc pracy, godnych miejsc pracy i również oczywiście budowa mieszkań - powiedział premier.
- Jestem bardzo optymistyczny jeśli chodzi o wzrost gospodarczy w tym roku, wszystko idzie dobrze - zaznaczył Morawiecki.
Odnosząc się do działalności zakładu Telmex, w którym odbyła się konferencja, podkreślał, że polskie rodzinne firmy meblowe odnoszą coraz większe sukcesy na całym świecie, a "branża meblowa jest naszą branżą eksportową numer jeden".
- Chciałbym pogratulować wszystkim polskim producentom mebli - powiedział. - Jesteśmy na dobrej drodze, by likwidować bariery rozwojowe, zależy nam na tym, by ekspansja polskich firm na Europę i na świat była jak najsilniejsza - dodał.
Zdaniem premiera pierwsze miejsce polskiej branży meblowej w Europie jest w zasięgu ręki w ciągu kilku lat.
Firma Telmex istnieje od 1989 roku, początkowo zajmowała się handlem ze wschodem. W roku 2010 firma, jak podaje na swojej stronie internetowej, rozpoczęła produkcję mebli dla firmy IKEA w oddziale w Piszu. W roku 2013 firma kupiła Zakład MMI Sleeping w Biskupcu, gdzie są produkowane ekskluzywne meble przeznaczone głównie dla odbiorców z Zachodu. W trzech oddziałach i spółce matce zatrudnionych jest 700 osób.


KOMENTARZE (0)