W maju 2020 roku w Tesco prowadzone było wewnętrzne śledztwo, którego celem było wyjaśnienie, jakie informacje zostały nielegalnie pozyskane przez jednego z pracowników sieci. W sprawie chodzi o dane dotyczące dostawców sieci, cen zakupu i sprzedaży określonych kategorii produktów w Tesco na czterech rynkach: w Polsce, Słowacji, Czechach i na Węgrzech. Sprawa została zgłoszona do Prokuratury Kraków-Podgórze.
- DlaHandlu/Raf
- •29 sie 2020 10:26

Janusz Hnatko, rzecznik prasowy prokuratury w Krakowie potwierdził, że do Prokuratury Rejonowej Kraków-Podgórze wpłynęło zawiadomienie pełnomocnika Tesco Polska w sprawie przejęcia danych przez jednego z pracowników na szkodę Tesco Polska. Zgłoszenie zostało zarejestrowane, celem ustalenia właściwości miejscowej. Czynności sprawdzające pozostają w toku.
W odpowiedzi na pytanie skierowane do Tesco Polska uzyskaliśmy następujący komentarz: "W każdym przypadku, w którym istnieje prawdopodobieństwo działania pracownika na szkodę spółki, składane jest zawiadomienie do odpowiednich organów. Sprawdzają one, czy doszło do naruszenia prawa. Ze względu na dobro prowadzonych spraw, nie komentujemy ich szczegółów. Aktualnie toczące się postępowania nie mają żadnego związku ze sprzedażą aktywów Tesco Polska do Salling Group - czytamy w oświadczeniu biura prasowego.
Czytaj też: Coca-Cola zwalnia kilka tysięcy pracowników


KOMENTARZE (0)