Firma Deloitte przeprowadziła badanie "Women @ Work 2022" na grupie 5 tys. kobiet z 10 krajów (Australia, Brazylia, Kanada, Chiny, Niemcy, Indie, Japonia, Wielka Brytania, Stany Zjednoczone, RPA). Aż 53 proc. z nich deklaruje, że ich poziom stresu wzrósł względem ubiegłego roku, a niemal połowa odczuwa wypalenie zawodowe.
Ponadto prawie połowa badanych kobiet oceniła stan swojego zdrowia psychicznego jako zły lub bardzo zły, a jedna trzecia respondentek była nieobecna w pracy z uwagi na takie problemy. Jednocześnie dla wielu są to kwestie nadal krępujące i jedynie 43 proc. jest skłonnych swobodnie o tym mówić w miejscu pracy.
Liczba kobiet szukających nowej pracy wzrosła w porównaniu z zeszłym rokiem, a co dziesiąta przyznaje, że aktywnie poszukuje pracy. 40 proc. z nich wskazało na wypalenie zawodowe jako główny powód chęci zmiany pracy.
Zła informacja dla pracodawców jest taka, że ponad połowa kobiet planuje zmianę miejsca pracy w ciągu kolejnych dwóch lat: najwięcej wśród kadry kierowniczej średniego szczebla i szeregowych pracowników, spośród których mniej niż jedna czwarta planuje pozostać w dotychczasowym miejscu pracy przez dłużej niż dwa lata. Jedynie 10 proc. badanych kobiet nie planuje zmiany pracy przez okres dłuższy niż pięć lat.
- Bardzo niepokojący jest odsetek kobiet, które przyznają się do podwyższonego poziomu stresu i poczucia wypalenia zawodowego. Wielu pracodawców ewidentnie nie radzi sobie z tym problemem. Nasze badanie pokazuje, że wypalenie zawodowe jest głównym powodem, dla którego kobiety szukają nowej pracy. Należy zwrócić uwagę, że aby ta sytuacja uległa poprawie, ważne jest podejmowanie działań wykraczających poza ustalone schematy, które powinny obejmować ogólny wellbeing zatrudnionych kobiet, efektywną elastyczność rozwiązań oraz kulturę organizacyjną opartą na szacunku i przeciwdziałaniu wykluczeniu - mówi Joanna Świerzyńska, talent partnerka w Deloitte.
Ponad połowa kobiet planuje zmianę miejsca pracy w ciągu kolejnych dwóch lat (Fot. Shutterstock)
Warto przypomnieć, że również z badania firmy analitycznej Gartner „What Women Want From Hybrid Work in the Wake of COVID-19” wynika, że panie myślą o zmianie pracy. Po pandemii kobiety analizują swoje kariery i podejście do pracy, a model hybrydowy nie działa tak, jak powinien. Jak zaznaczają, jeżeli firmy nie zmienią swojej polityki zatrudnienia i środowiska pracy, to zamiast łatać braki, mogą spodziewać się fali odejść.
Problem dyskryminacji narasta
Jak wynika z badania, przypadki zachowań dyskryminujących kobiety zdarzają się coraz częściej. W ciągu ostatniego roku aż połowa kobiet doświadczyła w pracy mikroagresji (codzienne komentarze, pytania, działania, które utrwalają negatywne stereotypy, zazwyczaj dotyczące grup marginalizowanych - przyp. red.), a 14 proc. nękania. Z kolei 59 proc. pracowniczek spotkało się z działaniami, które wykluczały je z codziennej pracy.
Zdecydowana większość kobiet, bo aż 93 proc., nadal obawia się, że informowanie o takich wydarzeniach wpłynie negatywnie na rozwój ich kariery zawodowej, co skutkuje tym, że jedynie 23 proc. takich zachowań zostało zgłoszonych pracodawcy.
Skala tych problemów pogłębia się wraz z przynależnością kobiet do mniejszości etnicznych czy środowiska LGBT+. Przedstawicielki tej pierwszej grupy częściej odczuwają wypalenie zawodowe niż kobiety należące do głównej grupy etnicznej w badanym kraju. Również dużo rzadziej zgłaszają przypadki wykluczenia w nieformalnych kontaktach (15 proc. vs 10 proc.) i protekcjonalnego traktowania (9 proc. vs 2 proc.).
Z kolei kobiety ze społeczności LGBT+ częściej (o 10 proc.) przyznają, że doświadczyły protekcjonalnego traktowania lub że ich opinie były kwestionowane przez przełożonych, a także że zwracano się do nich w sposób nieprofesjonalny lub niegrzeczny (o 7 proc.).
W ciągu ostatniego roku aż połowa kobiet doświadczyła w pracy mikroagresji (Fot. Shutterstock)
Molestowanie seksualne w miejscu pracy
Warto także zwrócić uwagę na problem molestowania seksualnego w miejscu pracy. Z badania InterviewMe.pl wynika, że według 77 proc. kobiet i 67 proc. mężczyzn takie zachowanie stanowi w Polsce realny problem. Jednocześnie według 63 proc. badanych pracodawcy nie walczą z tym zjawiskiem.
1 na 4 badanych przez serwis był świadkiem molestowania seksualnego w miejscu pracy. Ofiarami tego zjawiska padło 26 proc. kobiet oraz 22 proc. mężczyzn. O molestowanie seksualne w pracy było z kolei oskarżonych (słusznie lub nie) 11 proc. Polek i 22 proc. Polaków.
- Wyraźnie widać, że to kobiety są bardziej narażone na zjawisko molestowania seksualnego i to one częściej spotykają się z niepożądanymi zachowaniami ze strony współpracowników czy też przełożonych. Co ciekawe, potwierdzili to także respondenci. Aż 77 proc. kobiet uważa, że to one najczęściej padają ofiarą molestowania. Takie same obserwacje ma 59 proc. mężczyzn - komentuje wyniki badań Wojciech Martyński, ekspert kariery InterviewMe.pl i autor badania.
Ofiary molestowania seksualnego w miejscu pracy najczęściej spotykają się z aluzjami i nacechowanymi seksualnie komentarzami lub żartami (39 proc.), otwartym komentowaniem wyglądu i ciała (33 proc.) oraz pytaniami o ich życie seksualne, fantazje i preferencje (33 proc.). Kobiety zdecydowanie bardziej od mężczyzn są narażone na molestowanie w formie fizycznej (np. blokowanie drogi, łapanie za rękę, obejmowanie).
Jak pokazały badania, kobiety są najczęściej narażone na różnego rodzaju seksualne aluzje i komentarze, a także molestowanie w formie fizycznej. Z kolei mężczyźni najczęściej czują się napastowani, kiedy w otwarty sposób komentuje się ich wygląd.
Z najbardziej skrajną formą molestowania, czyli próbą gwałtu, zetknęło się 7 proc. badanych kobiet i 3 proc. mężczyzn.
KOMENTARZE (16)