×

Subskrybuj newsletter
pulshr.pl

Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu.

Podaj poprawny adres e-mail
  • Musisz zaznaczyć to pole
PARTNERZY PORTALU

Polscy przewoźnicy na przymusowym urlopie. Co dalej?

  • Justyna Sobolak
    JS
  • 13 mar 2020 17:09

Światowa gospodarka mierzy się obecnie z tąpnięciem, którego nie było od czasu globalnego kryzysu finansowego w latach 2007-2009. Branżami najbardziej odczuwającymi kryzys są turystyka i przewozy pasażerskie, które według ostatnich danych Ministerstwa Rozwoju straciły ponad 90 proc. zamówień. W międzynarodowym transporcie rzeczy też nie jest łatwo, a polscy przewoźnicy mówią o przyszłości na razie bez paniki, ale bardzo ostrożnie.

Polscy przewoźnicy na przymusowym urlopie. Co dalej?
Jak podaje Ministerstwo Rozwoju, ponad 90 proc. zamówień transportu pasażerskiego zostało odwołanych na najbliższe trzy miesiące (fot. mat. pras)
REKLAMA
Europejski Kongres Gospodarczy
Trwa rejestracja uczestników na nasz tegoroczny Europejski Kongres Gospodarczy. Zapraszamy! Udział możecie potwierdzić pod tym linkiem.
  • Zdecydowanie w największych kłopotach biznesowych są branże związane z przewozem osób zarówno drogą morską, lotniczą, jak i lądową oraz sektor turystyki.
  • Jednak na baczności muszą się mieć też przedsiębiorstwa związane z logistyką oraz transportem rzeczy.
  • Jak podaje Ministerstwo Rozwoju, ponad 90 proc. zamówień transportu pasażerskiego zostało odwołanych na najbliższe trzy miesiące.

OECD w skróconym raporcie wydanym z powodu koronawirusa obniżyła o 0,5 proc. przewidywany wzrost gospodarczy na świecie z prognozowanego 2,9 proc. Czarny scenariusz zakłada, że spadek może być jeszcze większy, bo do 1,5 proc. w 2020 roku. Instytut Finansów Międzynarodowych (IIF) potwierdza, że globalny wskaźnik DGP będzie znacznie poniżej 2,6 proc., czyli wyniku z 2019 roku. Po niełatwym okresie wojen handlowych, perturbacjach po brexicie, osłabieniu struktur UE oraz tąpnięciu w gospodarce i przemyśle niemieckim - ekonomia światowa miała się powoli wzmacniać. Koronawirus przekreśla na razie również plany gospodarcze państw w Europie. Jak ta sytuacja odbije się na kondycji przedsiębiorców w Polsce i na świecie?

Zdecydowanie w największych kłopotach biznesowych są branże związane z przewozem osób zarówno drogą morską, lotniczą, jak i lądową oraz sektor turystyki. Jednak na baczności muszą się mieć też przedsiębiorstwa związane z logistyką oraz transportem rzeczy. Dlaczego? - Według firmy badawczej McKinsey globalny rynek logistyczny z transportem, magazynami, spedycją oraz wszystkimi elementami łańcucha dostaw stanowi około 12 proc. GDP na świecie, a obszar Azji i Pacyfiku to największa część sektora logistyki i stanowi szacunkowo 45 proc. całkowitego dochodu na świecie – wyjaśnia Bartosz Najman, wiceprezes Inelo i OCRK, firmy informatycznej w branży transportowej.

Trudno teraz przewidzieć, jak sytuacja będzie się rozwijać. Zmiennych jest zbyt wiele, ale z pewnością przedsiębiorcy mierzą się obecnie z chaosem i niepewnością spowodowaną spadkiem w zamówieniach towarów z Chin, zmianami w łańcuchach dostaw. The Wall Street Journal określa tę sytuację jako pandemię z minimalnymi długofalowymi skutkami ekonomicznymi i miejmy nadzieję, że tak będzie, gdyż obroty polskich firm, w tym transportowych, zależą w dużej mierze od wymiany handlowej z Azją i Pacyfikiem i potrzebami konsumpcyjnymi Europejczyków.

Materiał chroniony prawem autorskim - zasady przedruków określa regulamin.
PODOBAŁO SIĘ? PODZIEL SIĘ NA FACEBOOKU

Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu

KOMENTARZE (0)

Do artykułu: Polscy przewoźnicy na przymusowym urlopie. Co dalej?

Dodając komentarz, oświadczasz, że akceptujesz regulamin forum
REKLAMA

Nie przegap żadnej nowości!

Subskrybuj newsletter PulsHR.pl


REKLAMA