- Badanie Pracuj.pl pokazuje, że aż 65 proc. respondentów jest gotowych do przekwalifikowania się.
- Jedną z branż, która przyciąga pracowników, jest IT. Niedobory kadrowe są tam ogromne.
- Jak zaznaczają eksperci, zmiana zawodu nie zawsze wiąże się z rozpoczynaniem kariery od początku.
- Polacy coraz częściej myślą o podniesieniu swoich kwalifikacji lub zmianie zawodu. Dla wielu osób niezmiennie atrakcyjna pozostaje branża IT, która cieszy się dużą popularnością ze względu na chłonny rynek, który ciągle potrzebuje kolejnych specjalistów - mówi Elżbieta Kozłowska, odpowiedzialna za projekt Akademii Fellowmind w Polsce.
Z badania Gi Group wynika, że aż 67 proc. pracowników rozważa zmianę zawodu, jeśli oznaczałoby to polepszenie sytuacji zawodowej. Tylko 21 proc. ankietowanych nie jest zainteresowanych przebranżowieniem się. Jak prezentują się wyniki w zależności od tego, czy ktoś aktywnie szuka pracy, czy nie? W przypadku pierwszej grupy prawie 80 proc. odpowiedziało twierdząco na pytanie o przebranżowienie się, by znaleźć lepszą pracę. Tylko 11 proc. nie ma takiego zamiaru, a 10 proc. nie ma zdania. Jak można się spodziewać, mniej chętnie zmianę zawodu rozważają osoby, które nie szukają pracy. „Zdecydowanie tak” i „raczej tak” odpowiedziała w sumie połowa z nich, 37 proc. nie rozważa takiej możliwości, 13 proc. nie miało zdania w tej sprawie.
Również badanie Pracuj.pl pokazuje, że aż 65 proc. respondentów jest gotowych do przekwalifikowania się. Co jednak ciekawe, gotowość do przebranżowienia się nie idzie w parze ze zmianą swojego wyobrażenia na temat potencjalnej pensji. 45 proc. badanych jest gotowych przyjąć stanowisko poniżej swoich kwalifikacji, jednak jedynie 29 proc. byłoby skłonnych obniżyć swoje oczekiwania finansowe.
- Myśląc o przebranżowieniu, najczęściej przychodzi nam do głowy wizja rozpoczynania swojej kariery od początku oraz konieczność nabywania niezbędnego doświadczenia zawodowego od zera. Znalezienie miejsca, które nie tylko nie będzie wymagało doświadczenia w branży, ale również pozwoli na rozwijanie dotychczasowych umiejętności, jest możliwe - przekonuje Tomasz Kozłowski z firmy Bonair.
IT niczym magnes
Zmiana zawodu na pracę w nowych technologiach wydaje się być niezwykle odległa - wiele osób próbuje samodzielnie uczyć się programowania lub nabyć inne, niezbędne w tej branży umiejętności. Wśród osób młodych (18-29 lat) najpopularniejsze są kursy IT. Jak się jednak okazuje, takie szkolenia nie są konieczne, aby rozpocząć pracę w tej branży.
- Pracuję w firmie technologicznej, a moje wykształcenie nie jest związane z nowymi technologiami czy informatyką. Dla firmy niezwykle cenna okazała się moja znajomość branży finansowej, a nie umiejętności programistyczne. Wszystko co konieczne z zakresu wiedzy IT, zostało mi przekazane na etapie wdrożenia. Teraz mogę robić to, w czym jestem najlepszy i do tego nabywać kolejne umiejętności - mówi Damian Pastuszak, ambasador Akademii Fellowmind w Polsce.
Do branży IT dołączyła również Aldona Pawlak - pracuje jako junior developer w firmie KLG Solutions. Jest jedną z wielu absolwentek Codecool, które pracę znalazły za pośrednictwem szkoły.
- Do zespołu wdrożyłam się bardzo szybko, bo jesteśmy w nim razem z kolegami z kursu. Dzięki Codecool znamy też narzędzia, których używamy w pracy - mówi Pawlak.
Z zawodu Aldona Pawlak jest protetykiem słuchu. Wcześniej pracowała wykonując badania i dopasowując aparaty słuchowe. To wąska specjalizacja, więc zmiana pracy często wiązała się ze zmianą miejsca zamieszkania.
- To był jeden z powodów, dla których zdecydowałam się przebranżowić - dodaje Aldona. - Lubiłam swoją poprzednią pracę, ale to programowanie daje nieograniczone możliwości rozwoju i szerokie perspektywy pracy - dodaje.
Polacy otwarci na zmiany
Nie bez znaczenia jest pandemia, która wręcz wywołała trend na przebranżowienie. Wcześniej tego typu decyzje najczęściej były podyktowane niezadowoleniem pracownika z wyboru danej branży czy zawodu i zdarzały się sporadycznie.
- Pracownicy stosunkowo rzadko decydowali się na przebranżowienie, głównie z uwagi na długi proces zmiany kwalifikacji. Argumentem przeciw często był również czas niezbędny do osiągnięcia w nowym zawodzie określonego poziomu stanowiska i wynagrodzenia - wyjaśnia Magdalena Białek, business manager w Hays Poland.
Ekspertka Hays Poland zaznacza też, że w małych miastach zmiany zawodu częściej będą miały permanentny charakter. Część biznesów została zamknięta bezpowrotnie i nie podniesie się po lockdownie. W tej sytuacji niektórym pracownikom w mniejszych ośrodkach miejskich nie pozostaje nic innego, jak poszukiwać pracy w innej profesji czy lokalizacji. Z kolei w większych miastach przebranżowienie częściej może mieć charakter tymczasowy.
Interesują Cię biura, biurowce, powierzchnie coworkingowe i biura serwisowane? Zobacz oferty na PropertyStock.pl

KOMENTARZE (0)