- Mimo pandemii firmy piwowarskie pozostały istotnymi pracodawcami, zatrudniając bezpośrednio 9,5 tys. osób.
- Z produkcją i sprzedażą piwa związane są też miejsca pracy w przemyśle lekkim, handlu, transporcie czy branży HoReCa, dlatego łączne zatrudnienie utrzymane w Polsce w 2020 r. dzięki branży piwowarskiej to aż 115 tys. miejsc pracy.
- Wysoka wydajność przekłada się na pensje pracowników. Roczne średnie zarobki w sektorze piwowarskim to 90 tys. zł brutto - niemal dwa razy więcej niż w przetwórstwie przemysłowym.
Z raportu „Podsumowanie analizy wybranych wskaźników wpływu przemysłu piwowarskiego na polską gospodarkę i otoczenie”, opracowanego w 2022 r. przez firmę Deloitte na zlecenie ZPPP Browary Polskie, wynika, że pomimo dużych wyzwań związanych z pandemią, branża piwowarska stabilizowała finanse publiczne oraz gospodarkę narodową dzięki wzrostowi wpływów podatkowych.
Kiedy w 2020 r. całkowite dochody budżetowe państwa zmniejszyły się o prawie 1 proc., wpływy podatkowe z browarów rosły, całościowo o 2 proc. W porównaniu z rokiem 2019, podatek akcyzowy wpłacony przez browary w 2020 r. był większy o ponad 5 proc. W przypadku VAT-u wpływy te wzrosły o 11 proc., a podatku PIT – o 1,3 proc. rok do roku. Łączna suma wpływów z tytułu różnych podatków od branży piwowarskiej i jej kontrahentów wyniosła w 2020 roku aż 11,14 mld zł.
Czytaj też: Piwo w pracy? Czemu nie, ale pod pewnymi warunkami
- Pandemia, szczególnie w pierwszym roku, zachwiała naszą branżą. Mieliśmy do czynienia z załamaniem optymizmu konsumenckiego i wyraźnym zmniejszeniem konsumpcji, spowodowanym ograniczeniem możliwości spotkań towarzyskich i praktycznym zanikiem konsumpcji podczas różnego typu wydarzeń masowych. Mimo to, polskie browary utrzymały łańcuch wartości oraz miejsca pracy, dając impuls do pobudzenia gospodarki - mówi Bartłomiej Morzycki.
Piwo z polskim charakterem
W ostatnim czasie liczba browarów rośnie. W 2020 roku na terenie naszego kraju funkcjonowały łącznie 363 browary stacjonarne i kontraktowe, a 58 było w budowie lub w planach. Te działające – duże, regionalne i rzemieślnicze – wprowadziły na rynek aż 2071 nowych, premierowych piw.
Czytaj też: Jak zostać piwowarem? To niesłychanie trudne wyzwanie
- Warzenie piwa przez polskich pracowników i z polskich surowców ma, w przypadku mniejszych browarów, szczególne znaczenie. Z jednej strony nasi piwowarzy pracują̨ w regionie, dla regionu i korzystając z regionu, z drugiej czują dumę z wpływu na dywersyfikację całego rynku - mówi Andrzej Olkowski, prezes Stowarzyszenia Regionalnych Browarów Polskich.
Browar jako pracodawca
Mimo pandemii, firmy piwowarskie pozostały istotnymi pracodawcami, zatrudniając bezpośrednio 9,5 tys. osób. Z produkcją i sprzedażą piwa związane są też miejsca pracy w przemyśle lekkim, handlu, transporcie czy branży HoReCa, dlatego łączne zatrudnienie utrzymane w Polsce w 2020 r. dzięki branży piwowarskiej to aż 115 tys. miejsc pracy.
- Produkując piwo, dokonując zakupów, a także wypłacając wynagrodzenia, branża piwowarska wytwarza tzw. wartość dodaną, czyli najważniejszą składową PKB. W 2020 r. osiągnęła ona poziom 18,5 mld zł - wyjaśnia Julia Patorska, Partner Associate w Deloitte.
Pozytywny wpływ browarów na zatrudnienie jest odczuwalny przede wszystkim:
- w branży hotelarskiej i gastronomicznej - dotyczy to blisko 30 tys. miejsc pracy. Piwo jest obecne w 80 proc. lokali gastronomicznych i generuje 15 proc. obrotów w tym sektorze;
- w handlu (ponad 16,5 tys. miejsc pracy). W szczególności w mniejszych sklepach piwo jest jednym z kluczowych produktów;
- w przemyśle lekkim (prawie 23,5 tys. miejsc pracy). Browary są dużymi odbiorcami produktów takich, jak: opakowania szklane i puszki, środki czystości, odzież robocza;
- w rolnictwie (ponad 6 tys. miejsc pracy). Browary kupują od rolników słód i chmiel;
- w pozostałych usługach (prawie 7 tys. miejsc pracy).
Wysoka wydajność to dobre zarobki
Jak czytamy w raporcie Deloitte, produkcja piwa wyróżnia się dużą wydajnością. W 2018 r. wydajność (wartość dodana produkcji na jednego pracownika) w branży piwowarskiej wyniosła 329 tys. zł na osobę. Dla porównania w branży produkcji artykułów spożywczych średnia to 106 tys. zł na osobę.
Wysoka wydajność przekłada się na pensje pracowników. Roczne średnie zarobki w sektorze piwowarskim to 90 tys. zł brutto. Dla porównania w przetwórstwie przemysłowym średnie wynagrodzenie roczne to 53 tys. zł brutto, a w sektorze produkcji napojów - 79 tys. zł brutto.
Branża piwowarska jest nie tylko dla mężczyzn
Choć branża uchodzi za typowo męską, to w browarach spotkamy nie tylko panów. W Kompanii Piwowarskiej, Grupie Żywiec czy Carlsberg Polska, czyli trzech największych browarach w Polsce, które produkują piwa najczęściej spotykane na sklepowych półkach, panie stanowią jedną czwartą całej załogi (w KP to 26 proc. pracowników, w CP i GŻ 25 proc). W tym gronie znajdziemy zarówno panie pracujące w typowo kobiecych działach, jak administracja, finanse czy marketing i HR, ale również kobiety, które biorą bezpośredni udział w produkcji piwa.
Skierowane do kobiet akcje rekrutacyjne, udogodnienia dla młodych matek czy dni otwarte dla kobiet. W taki sposób m.in. największe browary w Polsce zachęcają panie do pracy w branży uchodzącej za męską.
Browar w Tychach (fot. Milosz Maslanka / Shutterstock)
- Zawsze chciałam pracować w laboratorium. Takiej pracy szukałam i znalazłam w Browarze Bosman - opowiada o początkach swojej kariery zawodowej Monika Procyk-Kacpura, specjalista ds. zapewnienia jakości w Carlsberg Polska. Jak dodaje, na co dzień pracuje w laboratorium fizykochemicznym i dziale zapewnienia jakości. To pozwoliło jej bardzo dokładnie poznać proces warzenia piwa.
Pani Monika w browarze pracuje już 17 lat. Nie ukrywa, że w świecie kojarzącym się z męskim, czuje się doskonale. Szczerze przyznaje, że wśród znajomych uchodzi za specjalistkę od warzenia piwa. - O tym procesie opowiadam znajomym z nieukrywaną pasją - przyznaje.
Dużo dłużej ze złotym trunkiem związana jest Teresa Witek. Jako piwowar pracuje od 30 lat, obecnie w Carlsberg Polska. - Wyrosłam w rodzinie piwowarskiej - mój tata pracował w Browarze Okocim przez 40 lat. Jednak o mojej pracy w tej branży zdecydował przypadek, przyszłam "na chwilę” w czasie urlopu dziekańskiego i skończyło się to zmianą studiów oraz ogromnym zafascynowaniem procesami technologicznymi i specyfiką pracy w browarze. Po 30 latach pracy mogę powiedzieć, że zdecydowanie lubię to, co robię - opowiada pani Teresa.
Eksperci wskazują też na fakt, że branża piwowarska jest miejscem pracy dla osób w każdym wieku. Z ich analizy wynika, że 14 proc. stanowili pracownicy poniżej 30. roku życia, grupa od 30 do 50 lat stanowiła aż 68 proc. załogi, a 18 proc. to osoby powyżej 50. roku życia.
Interesują Cię biura, biurowce, powierzchnie coworkingowe i biura serwisowane? Zobacz oferty na PropertyStock.pl

KOMENTARZE (0)