"Gazeta Wyborcza" podjęła próbę uregulowania kwestii zebrań online z pracownikami. Chce, by były one bardziej skondensowane, krótsze. Dodatkowo wprowadza zasadę "piątki bez zebrań".

Jak podaje serwis branżowy "Press" w ten sposób spółka chce ograniczyć nadmierną liczbę firmowych łączeń on-line i nie dopuścić w ten sposób do rozprzestrzenienia się wirusa "zebraniozy".
- Przez Teamsy, Zooma, Skype robimy wywiady, kolegia, zebrania (...) Spotkań jest tak dużo, że często z jednego przełączamy się na drugie. Nie mamy chwili na zebranie myśli, jaką w "starym świecie" dawało choćby przejście się z jednej sali do drugiej. Odbywa się to kosztem czasu poświęconego współpracownikom, pracy koncepcyjnej, spotkań z informatorami, partnerami, klientami. Coraz częściej mówimy o jeszcze jednym wirusie – o zebraniozie - napisali w mailu cytowanym przez Press pierwszy zastępca redaktora naczelnego Jarosław Kurski i wydawca "GW" Jerzy B. Wójcik.
Poza odstąpieniem od prowadzenia zebrań w piątek, firma chce też tak zarządzać organizacją spotkań online, by one krótsze, bardziej skondensowane i efektywne. Wstępnie zmiana wchodzi w życie na trzy miesiące.


KOMENTARZE (0)