×

Subskrybuj newsletter
pulshr.pl

Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu.

Podaj poprawny adres e-mail
  • Musisz zaznaczyć to pole
PARTNERZY PORTALU

PGNiG dogada się z byłymi prezesami?

  • Autor: PAP/JS
  • 13 wrz 2017 21:57

Nadzwyczajne Walne Zgromadzenie Akcjonariuszy PGNiG wyraziło zgodę na próbę ugody spółki z jej byłymi menedżerami, w tym b. prezes Grażyną Piotrowską- Oliwą - wynika z komunikatu PGNiG.

PGNiG dogada się z byłymi prezesami?
Fot. Adobe Stock. Data dodania: 23 września 2022
REKLAMA
Europejski Kongres Gospodarczy
Trwa rejestracja uczestników na nasz tegoroczny Europejski Kongres Gospodarczy. Zapraszamy! Udział możecie potwierdzić pod tym linkiem.

• W zmienionej wersji projektu uchwały zaproponowano "wystąpienie z wnioskami o zawezwanie do próby ugodowej, w związku z nieprawidłowym rozliczaniem umów handlowych z odbiorcami gazu".

• Od Mirosława Szkałuby PGNiG chce dochodzić kwoty 46,7 mln zł, od Grażyny Piotrowskiej-Oliwy i od Radosława Dudzińskiego po 26,7 mln zł, natomiast od Sławomira Hinca - 22,7 mln zł - czytamy w "DGP".

O tym, że PGNiG zamierza domagać się od b. członków władz spółki 70 mln zł z tytułu naprawienia szkody, napisał we wtorek (12 września) DGP.

Z relacji gazety wynikało, że według PGNiG, na takie właśnie straty naraziły spółkę zaniechania zarządu kierowanego przez Grażynę Piotrowską-Oliwę. DGP napisał, że w opinii PGNiG Piotrowska-Oliwa miała być odpowiedzialna za ubytek w przychodach spółki od lipca 2012 do marca 2013 r. Od Mirosława Szkałuby PGNiG chce dochodzić kwoty 46,7 mln zł, od Grażyny Piotrowskiej-Oliwy i od Radosława Dudzińskiego po 26,7 mln zł, natomiast od Sławomira Hinca - 22,7 mln zł - czytamy w "DGP".

Dziennik napisał też, że wg. PGNiG szkody wyrządzone spółce wynikają z nienaliczania korekt związanych ze współczynnikiem ciepła spalania gazu. "Zgodnie z każdorazową taryfą sprzedawcy przy dostawie paliw gazowych o cieple spalania innym niż określone w taryfie cena paliwa gazowego podlegała korekcie współczynnikiem korygującym (...). Cena powinna być skorygowana na korzyść sprzedawcy ze względu na dostarczanie gazu o cieple spalania wyższym niż wskazana w taryfie" - napisano w DGP. Gazeta wyjaśniła, że jakość dostarczanego gazu bywa różna, ale jeśli z jego spalania można zyskać więcej ciepła, niż zakładała umowa, to odbiorca powinien zapłacić więcej.

Gazeta napisała, że zasady obowiązywały od 2001 r. do 31 lipca 2014 r. w rozliczeniach z największymi odbiorcami gazu, czyli np. Zakładami Azotowymi w Puławach czy Tarnowie. W praktyce korekty związane z ciepłem spalania gazu nie były nigdy naliczane. W opinii gazety można przypuszczać, że owo nie naliczanie miało związek z marną kondycją spółek chemicznych, podobnie - jak PGNiG - pod kontrolą państwa.

PODOBAŁO SIĘ? PODZIEL SIĘ NA FACEBOOKU

Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu

KOMENTARZE (0)

Do artykułu: PGNiG dogada się z byłymi prezesami?

Dodając komentarz, oświadczasz, że akceptujesz regulamin forum
REKLAMA

Nie przegap żadnej nowości!

Subskrybuj newsletter PulsHR.pl


REKLAMA