Posłowie Platformy Obywatelskiej złożą wniosek do ABW w sprawie powołanego pod koniec grudnia 2018 wiceministra cyfryzacji Adama Andruszkiewicza. Chcą, by agencja prześwietliła jego powiązania z Rosją. Zdaniem PO nowy wiceszef MC może być agentem wpływu Kremla.

Andruszkiewicz, związany ze środowiskami narodowymi były poseł Kukiz'15 (obecnie niezrzeszony), pełni urząd sekretarza stanu w resorcie cyfryzacji od 28 grudnia. W ostatnich dniach w mediach pojawiły się informacje, że Andruszkiewicz może być rosyjskim agentem wpływu. Wzmianka na ten temat pojawiła się w raporcie węgierskiego Think Tanku "Political Capital Institute".
Poseł PO-KO Cezary Tomczyk ocenił na czwartkowej (3 stycznia) konferencji prasowej, że Adam Andruszkiewicz to nie tylko nacjonalista i były szef Młodzieży Wszechpolskiej, który neguje obecność wojsk amerykańskich w Polsce. - To człowiek, który o relacjach z Białorusią wypowiedział się wiele razy i to w kontrowersyjny sposób - dodał.

Przywołał też raport "Political Capital Institute". Jak mówił, dokument zawiera listę nazwisk polskich polityków, którzy mogą być rosyjskimi agentami w Polsce, a jednym z nich jest Andruszkiewicz. Na liście - według Tomczyka - znalazł się także lider partii Zmiana, były poseł Samoobrony Mateusz Piskorski, który od maja 2016 r. przebywa w areszcie pod zarzutem szpiegostwa na rzecz Rosji.
Tomczyk poinformował, że jeszcze w czwartek Platforma złoży wniosek do Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego o udostępnienie informacji, czy wobec Andruszkiewicza przeprowadzono czynności rozpoznawcze w zakresie szpiegostwa.


KOMENTARZE (0)