W ostatnim czasie co rusz media obiegały informacje o kolejnych firmach, które zdecydowały się pozwolić swoim pracownikom na pracę z turystycznych regionów Polski czy świata. Na taki krok zdecydowała się m.in. agencja marketingu internetowego Bluerank, poznański software house Netguru czy firma technologiczna 10clouds. Przez miesiąc z Teneryfy pracowała Bogna Sayna, specjalistka PR w agencji rekrutacyjnej Talent Place.
– Nie tylko byłam zmotywowana do pracy, bo wszyscy o godzinie dziewiątej „wydzwaniali się na calle”, ale również miałam towarzyszy aktywności „popracowych”. Zwiedzanie nowych miejsc po pracy bez konieczności wykorzystywania urlopu okazało się dla mnie ogromną zaletą workation – opowiada o swoich wrażeniach z pracy z malowniczej Teneryfy.
Także Marcin Nowosad, HR business partner w firmie rekrutującej w IT Just Join IT, przyznaje, że na rynku rekrutacyjnym widać coraz większą otwartość na pracę w modelu workation.
- Wzrost tego typu aktywności jest najmocniej widoczny w branżach, gdzie zapotrzebowanie na pracownika (i co za tym idzie - "zaopiekowanie" benefitowe) jest najwyższe. Nikogo nie zaskoczy z pewnością duży udział w tej grupie firm z branży IT, szczególnie działających na terenie całej Polski lub międzynarodowo - przyznaje.
Trend ten będzie też widoczny w zawodach kreatywnych czy takich, gdzie pracownik rozlicza się z wyników, np. wśród grafików, testerów gier czy wszelkiej maści influencerów, którzy swoje blogi lub kanały mogą prowadzić z każdego miejsca na świecie.
Czytaj więcej: Workation, czyli praca połączona z wakacjami. Ten trend może przyjąć się w Polsce
Jednak trudno sobie wyobrazić, by pracownicy "taśmowi" w firmie motoryzacyjnej czy produkcyjnej wykonywali swoje obowiązki znad Bałtyku, Włoch czy Hiszpanii. Tak samo jest z logistykami, budowlańcami, służbami mundurowymi, rolnikami czy medykami i nauczycielami (mowa o tych pracujących w szkołach, nie o sektorze prywatnym). Pamiętajmy, że rolnictwo, przemysł i usługi to trzy główne sektory polskiej gospodarki.
Wartym odnotowania przykładem jest jednak handel. Wydawać by się mogło, że jest to branża, w której z racji konieczności pracy stacjonarnej trudno będzie zaoferować pracownikom możliwość połączenia wypoczynku i pracy. Udało się to m.in. sieci sklepów Biedronka.
W tym roku już po raz szósty sieć zaoferowała swoim pracownikom na czas wakacji możliwość relokacji do pracy w sklepach zlokalizowanych w nadmorskich miejscowościach turystycznych. A do skorzystania z tej oferty zachęca możliwością ułożenia elastycznego grafiku, tak by udało się znaleźć czas na wypoczynek po pracy.
- Nasi pracownicy, którzy decydują się na wyjazd, otrzymują dodatkową premię letnią, a także wypłacana jest im delegacja, zgodnie z prawem pracy. Części zapewniamy nocleg lub zwracamy koszt dojazdu. To doskonała okazja do połączenia pracy z wypoczynkiem w atrakcyjnej lokalizacji i tymczasowej zmiany otoczenia, która może wpływać motywująco na zaangażowanie i efektywność - twierdzi Adriana Jeske, młodsza menedżerka ds. budowania wizerunku pracodawcy w sieci Biedronka.
Także sieć sklepów Biedronka umożliwia połączenie pracy z wypoczynkiem (fot. Biedronka)
Dodaje, że w kampanii promującej pracę wakacyjną udział wzięli pracownicy Biedronki na co dzień pracujący w sklepach zlokalizowanych nad morzem. Jedną z twarzy kampanii jest Miłosz Pawelczuk, obecnie zastępca kierownika sklepu w Koszalinie, który kiedyś poszukując dodatkowego zarobku w sezonie wakacyjnym, zaczynał od wsparcia sklepów w Kołobrzegu.
Poza delegowaniem pracowników sieć szuka również nowych kandydatów do pracy w czasie wakacyjnym. W maju rozpoczęła rekrutację kandydatów z zewnątrz do tego projektu. Do 7 czerwca 2022 r. w całej Polsce wpłynęło 3059 aplikacji od zainteresowanych kandydatów.
Szefowie niechętni workation, pracownicy bardzo by chcieli
Z oczywistych względów wśród pracowników zainteresowanie tym modelem pracy jest spore. Z badania przeprowadzonego przez firmę doradczą Grant Thornton wynika, że 75 proc. z nich chętnie połączyłoby pracę z wakacjami.
Co więcej, dla polskich pracowników nie ma znaczenia, na jak długo firma pozwoliłaby im pracować z innego miejsca niż dom czy biuro. Najwięcej ankietowanych wybrało opcję „bez ograniczeń” – niemal 1/3 badanych, jednak również sporo chętnie skorzystałoby z wyjazdów 1-2-miesięcznych. Relatywnie najmniej pracowników chciałoby działać z dala od firmy przez 3-6 miesięcy w roku.
To pozytywne nastawienie do nowego modelu pracy u pracowników nie ma odzwierciedlenia u ich szefów. Na wysłanie pracownika na pracowakacje zgodziłoby się 4 na 10 zwierzchników. Niechęć szefów do wysyłania na workation potwierdzają wyniki badania Grupy Progres.
Już w trakcie pracy zdalnej wykonywanej z domu więcej niż jedna trzecia firm (36 proc.) miała problem, bo członkowie ich zespołów zamiast skupić się na zleconych kwestiach robili inne rzeczy, np. gotowali obiad, nastawiali i wieszali pranie, szli na zakupy etc. Do załatwiania domowych obowiązków w godzinach pracy przyznaje się niemal co piąty pracownik (16 proc. badanych). Innym z problemów wskazywanych przez przedsiębiorców jest niedostępność zatrudnionych – niemal jedna czwarta organizacji (24 proc.) przyznaje, iż niejednokrotnie zdarzało się, że kontakt z pracownikiem zdalnym urywał się i ciężko było go nawiązać lub utrzymać bez żadnych zakłóceń.
Już w trakcie pracy zdalnej wykonywanej z domu więcej niż jedna trzecia firm (36 proc.) miała problem (fot. Shutterstock)
– Z naszego badania wynika, że część Polaków aktywnych zawodowo już w czasach pandemii nie mogła realizować poleceń wydawanych przez szefa, ponieważ przeszkadzali im ich bliscy. Dlatego niejeden przełożony może mieć wątpliwości, bo jeśli praca z domu – gdy w pokoju obok znajduje się rodzina – bywa rozpraszająca, to pytanie, czy dodatkowym elementem dekoncentrującym nie będzie otoczenie sprzyjające relaksowi, o które nietrudno w trakcie praco-wakacji – dodaje Magda Dąbrowska, wiceprezes Grupy Progres.
Takie obawy potwierdza również Marcin Nowosad, który wskazuje, że menedżerowie mówiąc o wyzwaniach związanych z tym modelem pracy, najczęściej wskazują na obawę o pełne zaangażowanie pracowników na takim wyjeździe, utrudniony kontakt i możliwe problemy techniczne, a w przypadku projektów powiązanych z przetwarzaniem danych osobowych i wykonywaniem obowiązków poza Unią Europejską – kwestię RODO.
- W mojej opinii jest to kwestia, którą wraz z dobrym zespołem można sprawnie wypracować. Pandemia pokazała nam, iż mimo ogólnie panującego przekonania, że praca w modelu home-office mocno osłabi wydajność organizacji, okazało się, że można inaczej - dodaje Marcin Nowosad.
Prawo nie ułatwia korzystania z workation
Katarzyna Siemienkiewicz, ekspert ds. prawa pracy Pracodawców RP, wskazuje, że korzystania z workation nie ułatwiają przepisy prawa. Jako element pracy zdalnej workation podlega tym samym rozwiązaniom, a tych kompleksowych ciągle brak – obowiązują przepisy wprowadzane "na szybko" na początku pandemii. Przy czym w przypadku workation potencjalnych problemów do rozwiązania jest więcej.
Czytaj więcej: Po zdalnej i hybrydowej kolejny model pracy zdobywa firmy
- Pomimo wykonywania pracy na odległość pracodawca odpowiada za stan bezpiecznych i higienicznych warunków pracy. Jeżeli przykładowo pracownik pojedzie nad morze i na plaży dozna wypadku, zatrudniający będzie musiał sporządzić protokół powypadkowy i zbadać okoliczności zdarzenia. Nawet jeżeli strony wzajemnie uzgodnią zwolnienie pracodawcy z tego obowiązku, taki zapis będzie nieważny z mocy prawa - wyjaśnia Katarzyna Siemienkiewicz.
BHP to nie jest jednak jedyny problem, który w takich sytuacjach występuje. Gdy pracownik wykonuje pracę za granicą, dochodzi kwestia rezydencji podatkowej i obowiązków związanych ze świadczeniem pracy przez cudzoziemców.
Czytaj więcej: Zdalna praca z zagranicy to nie taka prosta sprawa. Pracodawca może mieć problemy
Katarzyna Siemienkiwiecz nie ma wątpliwości, że workation jest trendem, który zdobywa coraz większą popularność. Jednak większość firm traktuje go jako pewnego rodzaju benefit pracowniczy, który ma je wyróżnić wśród konkurencji. O wprowadzeniu workation z pewnością będziemy słyszeli coraz częściej, jednak będzie to opcja dostępna tylko dla wybranej, dość wąskiej grupy pracowników.
- Takim optymalnym rozwiązaniem wydaje się połączenie workation z wyjazdem integracyjnym. Wówczas pracodawca (bezpośredni przełożony) ma nadzór nad wykonywaniem przez pracowników pracy, a z drugiej strony pracownicy mogą odpocząć i realizować swoje obowiązki służbowe - podpowiada na zakończenie.
KOMENTARZE (9)